Piłka Nożna
Charytatywny mecz w Sławie
Reprezentacja TVP lepsza od Sławian
Z powodu upału spotkanie rozegrane zostało w wymiarze czasowym 2x35 minut. Do Sławy przyjechała Reprezentacja TVP, która trenuje ze sobą już od dłuższego czasu. Jej trenerem jest dziennikarz sportowy Rafał Patyra. W szeregach gości mogliśmy zobaczyć m.in. aktorów: Michała Czerneckiego oraz Michała Chorosińskiego. Niestety, ale do Sławy nie dojechała największa zapowiadana gwiazda, a mianowicie Tomasz Oświeciński znany z filmu Pitbull czy z serialu M jak Miłość. Z powodu choroby nie było także innego znanego aktora Marka Włodarczyka.
Kibice, którzy wypełnili trybuny sławskiego stadionu miejskiego mieli okazję zobaczyć ciekawe widowisko. Zdecydowanie lepiej spotkanie rozpoczęła Reprezentacja TVP, która szybko strzeliła dwie bramki. Sławianie odpowiedzieli jednym trafieniem i zanosiło się na 1:2 do przerwy. W końcówce świetnym wolejem popisał się jeden z zawodników Rafała Patyry i jego drużyna powiększyła przewagę.
Druga połowa zaczęła się zdecydowanie lepiej dla gospodarzy, którzy niesieni dopingiem kibiców doprowadzili do wyrównania. Ostatnie minuty należały jednak do Reprezentacji TVP, która zdobyła jeszcze dwie bramki i ostatecznie zwyciężyła 5:3.
- Skrzyknęliśmy się, kopnęliśmy dwa razy piłkę ze sobą, a tu przyjechała do nas drużyna, która z powodzeniem mogłaby rywalizować w rozgrywkach ligowych. Chłopcy doskonale grali piłką, zgonili nas niemiłosiernie w tym wielkim słońcu. Doszliśmy ich na 3:3, ale później otworzyliśmy się, chcieliśmy to wygrać i dostaliśmy dwie kontry. Gwiazdy wygrały, a tak naprawdę to dziś wygrała Weronika – mówi Tomasz Krzymiński, kapitan Sławian, który na co dzień jest kierownikiem referatu rozwoju lokalnego i promocji gminy Sława.
- Mimo że graliśmy krócej, było to dla nas mordercze wyzwanie w tym upale. Pozwoliliśmy dojść Sławianom na 3:3, ale w końcówce odpaliliśmy z wątroby dwie petardy, które mieliśmy ukryte chyba w getrach. Udało się do końca dowieźć szczęśliwy wynik, ale nie wiadomo jakby to się skończyło, gdyby ten mecz trwał 10 minut dłużej. Najważniejsze jest jednak to, że możemy komuś pomóc, wyciągnąć do kogoś rękę. Wiemy dobrze, że trzeba mieć dużo samozaparcia, aby wygrać walkę z własną chorobą. Chcemy wygrać razem z Weroniką – przyznał Rafał Patyra, trener Reprezentacji TVP.
W trakcie spotkania na leczenie Weroniki udało się zebrać ponad 2 660 złotych.
Komentarze