Podopieczni Jędrzeja Kędziory przystępowali do meczu w Rawicz w roli faworyta. Byli liderem tabeli IV ligi i mieli nad Rawią aż 10 punktów przewagi. W ostatnich sezonach trener Jerzy Radojewski potrafił jednak świetnie przygotować podopiecznych do pojedynków ze swoją byłą drużyną. W poprzednim sezonie Rawia dwukrotnie ograła Polonię, zwyciężyła też w rundzie rewanżowej sezonu 2015/2016.

Rawiczanie przystępowali do meczu szóstej kolejki wyjątkowo zmobilizowani, zapowiadali walkę o pierwsze zwycięstwo w sezonie i przełamanie niemocy. Spotkanie nie było efektownym widowiskiem, ale kibice opuszczali rawicki stadion zadowoleni. Obejrzeli tylko jednego gola, a jakże ważnego. W 32 minucie Stanisław Kołeczko strzelił bramkę, która dała Rawii wygraną nad liderem.

Polonia straciła pierwsze miejsce w tabeli, na czoło stawki wskoczyła Victoria Września, która rozgromiła Koronę Piaski aż 8:1. Zespół z Leszna zajmuje drugą lokatę ze stratą punktu do Victorii. Za tydzień Polonia znowu będzie grać derby. Podejmie Obrę Kościan, która w szóstej kolejce pokonała silną w tym sezonie Polonię Kepno 4:2.