Trener Jędrzej Kędziora w Pucharze dał znowu szansę zawodnikom, którzy w rozgrywkach ligowych grają nieco mniej. O ile przed dwoma tygodniami w spotkaniu z Sarnowianką manewr się powiódł, a Polonia wygrała przekonująco, to w Piaskach nie było już tak łatwo. Przez 90 minut nie oglądano bramek, wprawdzie w drugiej odsłonie goście z Leszna stworzyli kilka sytuacji, ale nie potrafili ich zamienić na gole. Rzuty karne zdecydowanie lepiej egzekwowali piłkarze z Piasków. Wygrali 3:1 i awansowali do ćwierćfinału okręgowego Pucharu Polski.

Karne rozstrzygały także w trzech w innych pucharowych starciach. W pojedynku czwartoligowców, w regulaminowym czasie Kania Gostyń zremisowała z Rawią Rawicz 1:1, a w konkursie „jedenastek” triumfowała 4:3. Nieoczekiwanie z Pucharu odpadła Krobianka Krobia. Po 90 minutach remisowała z MTS Pawłowice 1:1, a w rzutach karnych górą byli piłkarze z Pawłowic. Zwyciężyli 6:5. Po karnych awans do ćwierćfinału wywalczył też drugi zespół Brenewii Wijewo, który pokonał Promień Krzywiń 4:3.

W kolejnej rundzie Pucharu Polski na szczeblu OZPN Leszno zagra również lider klasy okręgowej, Orkan Chorzemin, który wygrał w Boguszynie 4:2. W ostatnim wczorajszym meczu Helios Czempiń ograł ekipę ze Starych Oborzysk 3:1.

Pojedynek Obry Kościan z PKS Racot odbędzie się 4 października, a dzień później zagrają Zjednoczeni Pudliszki z Wisłą Borek Wielkopolski.