Taktyczny plan trenera Jędrzeja Kędziory legł w gruzach w 7 minucie pojedynku na Stadionie Miejskim w Kościanie. Wtedy właśnie czerwoną kartkę za faul na Tomaszau Marcinkowskim ujrzał Tomasz Wiśniewski i Stainer Polonia musiała sobie radzić w dziesięciu. Leszczynianie trzymali się dzielnie, choć stało się jasne, że w osłabieniu nie będą w stanie dominować na placu. Gdy wydawało się, że zespoły zejdą do szatni przy stanie 0:0, tuż przed przerwą gospodarze objęli prowadzenie. Tomasz Marcinkowski potwierdził, że jego forma ostatnio wyraźnie zwyżkuje i pokonał Jakuba Krzyżostaniaka po raz pierwszy.

Po wznowieniu kibice w Kościanie oglądali raczej wyrównane spotkanie. Polonia mogła doprowadzić do remisu, ale najpierw dobrej okazji nie wykorzystał Mateusz Witkowski, a po strzale kapitana, Artura Krawczyka piłka poszybowała tuż nad poprzeczką.

Podopieczni trenera Knychały byli tego popołudnia skuteczniejsi. W 60 minucie, chwilę po akcji Krawczyka dał o sobie znać Marcinkowski. Wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i podwyższył prowadzenie Obry na 2:0.

Goście z Leszna grali ambitnie i na 10 minut przed końcem spotkania zdobyli kontaktową i jak się okazało honorową bramkę. Na listę strzelców wpisał się Łukasz Bugzel. Obra wygrała czwarty mecz z rzędu, a Stainer Polonia zanotowała pierwszą porażkę w rundzie wiosennej. Podopieczni Jędrzeja Kędziory spadli na szóste miejsce w tabeli IV ligi, zostali wyprzedzeni przez Polonię Kępno, która sensacyjnie ograła lidera z Wrześni na jego boisku.

Już w środę 18 kwietnia czwartoligowcy będą odrabiać zaległości z 18 kolejki. Stainer Polonia pojedzie do Turku, a Obra Kościan podejmie Victorię Ostrzeszów.

Obra Kościan – Stainer Polonia Leszno 2:1
44' Tomasz Marcinkowski (1:0)
60' Tomasz Marcinkowski (2:0)
80' Łukasz Bugzel (2:1)