Piłkarze Obry Kościan bronili Okręgowego Pucharu Polski, choć przed rokiem finału nie wygrali. Ulegli Rawii Rawicz, wynik został jednak zweryfikowany jako walkower dla drużyny z Kościana, bowiem w ekipie z Rawicza zagrał nieuprawniony zawodnik.

W tym sezonie podopieczni Krzysztofa Knychały byli zdecydowanym faworytem finału. Nie mogło być inaczej, skoro czwartoligowiec mierzył się na swoim boisku z liderem A klasy. Choć Helios Czempiń bardzo dobrze spisywał się do tej pory w pucharowej rywalizacji, to jednak w konfrontacji z najsilniejszym zespołem okręgu leszczyńskiego nie dawano mu wiele szans. A jednak goście podjęli walkę. W pierwszej połowie kibice zgromadzeni na Stadionie Miejskim w Kościanie oglądali tylko jedną bramkę, w 21 minucie na listę strzelców wpisał się Szymon Słoma.

W drugiej odsłonie przewaga Obry była już wyraźna. Gospodarze potwierdzili dominację dwoma golami. Tuż po wznowieniu, na 2:0 trafił Tomasz Marcinkowski, a na 3:0 w 78 minucie podwyższył rezerwowy Kamil Tomowiak. Ekipa z Czempinia do końca walczyła o honorowego gola i osiągnęła cel, choć przy wsparciu obrońcy gospodarzy, Michała Gelerta, który skierował piłkę do własnej bramki.

Teraz kościańscy piłkarze zagrają w ćwierćfinale Wielkopolskiego Pucharu Polski, mecz odbędzie się najprawdopodobniej 9 maja, a rywalem podopiecznych Krzysztofa Knychały będzie zdobywca Pucharu OZPN Kalisz, LKS Gołuchów.