Piłka Nożna
Czwarty mecz, trzecia porażka Polonii
Nielba znowu lepsza

(Fot. Rafał Paszek)
Piłkarze Nielby byli w rundzie jesiennej sprawcami największego upokorzenia Polonii. We wrześniu ekipa z Wągrowca urządziła sobie przy Strzeleckiej ostre strzelanie i pokonała zespół Aleksieja Tiereszczenki aż 7:2.
Choć leszczyński zespół jechał do Wągrowca bardzo zmotywowany chęcią rewanżu, to czekało go wyjątkowo trudne zadanie. Ubiegłoroczny spadkowicz z II ligi nie do końca spełnił jesienią oczekiwania działaczy, dlatego w zimowej przerwie w Wągrowcu dokonano znaczących wzmocnień. Pozyskano między innymi dwóch bardzo doświadczonych piłkarzy, z długą przeszłością w ekstraklasie: Macieja Scherfchena oraz Michała Golińskiego. Ta dwójka miała istotny wkład w zwycięstwo Nielby nad Polonią.
O ile poprzednie porażki Polonii, z Górnikiem Konin, czy Unią Swarzędz, można było uznać za niezasłużone, to w Wągrowcu wyższość Nielby nie podlegała raczej dyskusji.
Gospodarze już na początku spotkania stworzyli sobie kilka dogodnych okazji, później na moment inicjatywę przejął zespół prowadzony przez Jędrzeja Kędziorę, jednak to piłkarze Nielby pierwsi cieszyli się z gola. W 26 minucie Emila Anusiewicza strzałem głową pokonał Łukasz Spławski.
Polonia w pierwszej odsłonie nie miała zbyt wielu klarownych sytuacji do zdobycia bramki. W najlepszej, w 35 minucie znalazł się Szymom Matuszewski, ale bramkarz Nielby, Michał Pytkowski nie miał większych problemów z obroną strzału ofensywnego pomocnika z Leszna.
Drugi gol dla miejscowych padł tuż po przerwie. W 47 minucie kapitalną akcję przeprowadził Błażej Nowak i na dodatek sam ją wykończył. Anusiewicz po raz drugi musiał wyjmować piłkę z siatki.
W kolejnych minutach gospodarze oddali nieco pole przyjezdnym. Akcje Polonii próbowali napędzać Hubert Olszak oraz Szymon Matuszewski, ten pierwszy dwukrotnie groźnie uderzył na bramkę Pytkowskiego, ale nie zdołał go zaskoczyć.
Nielba nastawiła się w końcówce na grę z kontry i jedną z nich wykorzystała. W 79’ solową akcją lewą stroną boiska popisał się były piłkarz Lecha Poznań oraz Zagłębia Lubin, Michał Goliński, minął Anusiewicza i strzelił na 3:0.
Goście z Leszna ambitnie dążyli do zdobycia honorowego gola i w 79 minucie ich determinacja została nagrodzona. Na listę strzelców wpisał się Łukasz Bugzel. Polonia zatem przegrała w Wągrowcu 1:3. To już trzecia wiosenna porażka leszczynian, którzy w tabeli III ligi zostali wyprzedzeni przez środowego rywala.
Okazja do poprawienia bilansu już w najbliższą sobotę. Zespół Jędrzeja Kędziory podejmie przy Strzeleckiej Noteciankę Pakość. Pierwszy gwizdek o 17.00.
W Wągrowcu Polonia zagrała w następującym składzie: Emil Anusiewicz – Dawid Ozimek, Przemysław Kowalski, Krystian Woźny, Artur Jęsiek, - Krzysztof Hofman ( Marcin Grabski 73’), Łukasz Bugzel, Bogumił Ceglarek, Hubert Olszak, Szymon Matuszewski - Patryk Gendera (Krzysztof Kajl 76’).
Komentarze