W finale Pucharu Polski na szczeblu OZPN Leszno spotkały się dwie drużyny, które w tym sezonie prezentują dobry futbol. Dąbroczanka zajmuje drugie miejsce w grupie południowej IV ligi, a PKS Racot jest rewelacją klasy okręgowej. Drużyna Dawida Dominiczaka z dużą przewagą przewodzi tabeli i pewnie zmierza po awans do IV ligi. Dość powiedzieć, że do ostatniej kolejki ligi okręgowej PKS był niepokonanym zespołem. Pierwszej porażki doznał w starciu ze Zjednoczonymi Pudliszki (2:3).

Tak więc konfrontacja tegorocznych finalistów Puchary Polski OZPN Leszno zapowiadała się ciekawie. Kibice, którzy pojawili się w środowe późne popołudnie na stadionie lekkoatletycznym w Lesznie nie mogli narzekać na brak emocji. Bramki padały już od początku meczu. W 4 minucie prowadzenie Dąbroczance dał Marcin Kaczmarek. Ambitnie walczący PKS odpowiedział już po 10 minutach. Na listę strzelców wpisał się Bartosz Pudlicki. Do końca pierwszej odsłony przy Strzeleckiej toczył się wyrównany pojedynek, ale więcej bramek nie padło.

Po zamianie stron śmielej do ataku ruszyli piłkarze z Pępowa. Przejęli inicjatywę i zadali dwa decydujące ciosy. W 70‘ na 2:1 podwyższył Kaczmarek, a 10 minut później wynik spotkania ustalił Łukasz Fabich. Wicelider IV ligi wygrał 3:1 i po raz drugi w historii sięgnął po Puchar Polski na szczeblu OZPN Leszno.

W pierwszej rundzie etapu wojewódzkiego Pucharu Polski Dąborczanka zagra z Sokołem Kleczew.