Piłka Nożna
Bez bramek na inaugurację
Zaledwie garstka leszczyńskich kibiców przyszła w świąteczne, środowe popołudnie dopingować piłkarzy Polonii Leszno w pierwszym meczu nowego sezonu w III lidze. Na dodatek, w kilkudziesięcioosobowej grupie fanów futbolu, która zasiadała na stadionie przy Strzeleckiej, większość stanowili kibice ze Środy Wielkopolskiej.
W zespole Aleksieja Tiereszczenki od pierwszych minut pojawiło się aż pięciu piłkarzy, którzy zasilili Polonię Leszno przed startem rozgrywek. Oprócz dobrze znanego w Lesznie Huberta Olszaka na murawę wybiegli bramkarz: Emil Anusiewicz, znany z występów w kilku mazowieckich klubach oraz w Promieniu Opalenica i Polonii Słubice, wychowanek Włodawianki Włodawa, obrońca Dawid Ozimek, grający w linii pomocy wychowanek Karkonoszy Jelenia Góra, Tobiasz Kuźniewski, a także testowany już zimą w Polonii ukraiński napastnik Ihor Wons. W drugiej odsłonie Kuźniewskiego zmienił kolejny nowy piłkarz w Polonii Leszno, Marcin Grabski, który do Leszna przywędrował z juniorskiej drużyny Śląska Wrocław.
Pierwszy mecz nowego sezonu przy Strzeleckiej nie był porywającym widowiskiem, ale gruntownie przebudowany zespół gospodarzy pozostawił po sobie dobre wrażenie. Leszczynianie zaprezentowali kilka pomysłowy akcji, szczególnie aktywni byli Wons, Olszak i Kuźniewski. Po akcji tej ostatniej dwójki w 28 minucie powinno być 1:0. Olszak nie przyłożył się jednak należycie do kończącego uderzenia i bramkarz gości, Sławomir Janicki nie miał większych problemów z obroną strzału.
Leszczynianie strzelali na bramkę Polonii Środa Wielkopolska często, ale precyzja i jakość uderzeń pozostawiały wiele do życzenia. Kilkakrotnie gości z opresji ratował też świetnie dysponowany Janicki. Bardzo dobrze zachował się przy strzałach Olszaka, Ceglarka i Wonsa. Ukrainiec był bohaterem akcji z 86 minuty. Został sfaulowany, gdy wchodził na czystą pozycję. Faulujący, były zawodnik Polonii Leszno, Maciej Gendek ujrzał czerwoną kartką, a sam poszkodowany uderzył z rzutu wolnego, jednak nie udało mu się zaskoczyć Janickiego.
Goście najlepszą sytuację do zdobycia gola mieli w 25 minucie. Tomasz Bekas zagrał wówczas do Macieja Kononowicza, który minął obrońcę, ale przy strzale zabrakło mu szczęścia. Piłka odbiła się bowiem od poprzeczki.
W meczu dwóch Polonii na inaugurację sezonu piłkarskiego w Lesznie nie oglądano bramek, obie ekipy zapisały więc na swoje konta po punkcie.
Już w weekend podopiecznych trenera Tiereszczenki czeka wyjazdowy pojedynek z Lubuszaninem Trzcianka.
Komentarze
565 000 zł
sprzedaż, Święciechowa
360 000 zł
sprzedaż, Leszno
435 000 zł
sprzedaż, Leszno
4 500 zł
Fiat Punto, Wschowa
120 zł
BMW 123, Wilkowice
7 200 zł
Peugeot 307, Gostyń