Piłka Nożna
25 minut grozy i rozpaczy
Zespół Polonii otrzymał w tym sezonie spory kredyt zaufania od działaczy i kibiców, ale chyba nikt nie spodziewał się, że będzie aż tak ciężko. W dziewiątej kolejce zajmujący ostatnie miejsce w grupie kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej III ligi leszczynianie pojechali do Świecia na mecz z ósmą Wdą. Długo nic nie zapowiadało katastrofy. W pierwszej odsłonie wprawdzie gospodarze dwukrotnie za sprawą Bartosza Czerwińskiego trafiali w poprzeczkę bramki Polonii, ale wciąż utrzymywał się wynik remisowy.
Szczęście było przy leszczynianach do 54 minuty. Od tego momentu o wydarzeniach na boisku w Świeciu można mówić w kategoriach klęski Polonii. Gdy Paweł Olszewski strzelił na 1:0 z podopiecznych Aleksieja Tiereszczenki zeszło powietrze. Zespół znalazł się na łopatkach, a kolejne ciosy były tylko kwestią czasu.
Dwie minuty później na listę strzelców wpisał Radosław Mik, a w 61’ dwa strzały w poprzeczkę powetował sobie Bartosz Czerwiński. Wda w tym momencie niepodzielnie panowała na murawie i nie miała litości dla zupełnie zagubionych Polonistów. W 66 minucie oraz 6 minut później instynktem strzeleckim popisał się rezerwowy Adrian Talaśka. Dzieła zniszczenia dokończył w 79 minucie Piotr Żurek. W 25 minut piłkarze ze Świecia rozbili gości Leszna, Polonia przegrała 0:6. To już siódma porażka leszczynian w tym sezonie. Niestety, scenariusz mówiący o tym, że młody zespół będzie się ogrywał i z każdym spotkaniem prezentował coraz lepiej, póki co się nie sprawdza, a sytuacja drużyny staję się dramatyczna. Poloniści pozostają jedyną ekipą bez zwycięstwa w lidze.


Komentarze
1 280 000 zł
sprzedaż, Leszno
2 100 zł / m-c
wynajem, Leszno
88 500 zł
sprzedaż, Krzycko Wielkie
5 400 zł
Ford Mondeo, Leszno
55 965 zł
Fiat Ducato, Leszno
1 zł
Audi A5, Leszno