Piłka Nożna
Niemoc trwa
24.08.2011
Trzecioligowi piłkarze Polonii Leszno, przegrali dziś kolejne spotkanie. Tym razem na własnym boisku musieli uznać wyższość Lubuszanina Trzcianka 2:0. Niestety leszczynianie jeszcze w tym sezonie nie zdobyli bramki. Polonia, to chyba najmłodszy, zbierający dopiero to piłkarskie doświadczenie zespół w III lidze.
Tego doświadczenia wyraźnie brakuje na boisku. Wydawało się, że ten pojedynek z Lubuszaninem, będzie takim meczem na przełamanie się. Tak się jednak nie stało.
W pierwszej połowie częściej przy piłce są gospodarze, ale to goście oddają strzały na bramkę. W 19 minucie leszczyński golkiper Banaszak wybija w trudniej sytuacji piłkę na rzut rożny. Sześć minut później w narożniku pola karnego faulowany jest jeden z piłkarzy gości. Sędzia dyktuje rzut karny, który na bramkę zamienia Feciuch. Takim wynikiem kończy się pierwsza połowa.
Lubuszanin z animuszem rozpoczął drugie 45 minut. Goście tuż po przerwie mogli podwyższyć prowadzenie, ale na szczęście piłka minęła leszczyński słupek, kilka razy broni też Banaszak. W 75 minucie główką strzelał Patryk Kowalski, ale niestety gola z tego nie było. Za to goście podwyższają w 81 minucie, kiedy to piłkę w leszczyńskiej siatce, po zamieszaniu podbramkowym umieszcza Natkaniec.
Polonia ambitnie stara się zdobyć choć honorową bramkę, próbują Perszewski, Bugzel i Patryk Kowalski, ale piłka nie trafia do bramki Lubuszanina, który ostatecznie wygrywa 2:0.
Być może już w następnym meczu Polonię wzmocni ukraiński napastnik Siergiej Shapoval, na pozwolenie gry w Polsce czeka też brazylijski pomocnik Eduardo. z
W pierwszej połowie częściej przy piłce są gospodarze, ale to goście oddają strzały na bramkę. W 19 minucie leszczyński golkiper Banaszak wybija w trudniej sytuacji piłkę na rzut rożny. Sześć minut później w narożniku pola karnego faulowany jest jeden z piłkarzy gości. Sędzia dyktuje rzut karny, który na bramkę zamienia Feciuch. Takim wynikiem kończy się pierwsza połowa.
Lubuszanin z animuszem rozpoczął drugie 45 minut. Goście tuż po przerwie mogli podwyższyć prowadzenie, ale na szczęście piłka minęła leszczyński słupek, kilka razy broni też Banaszak. W 75 minucie główką strzelał Patryk Kowalski, ale niestety gola z tego nie było. Za to goście podwyższają w 81 minucie, kiedy to piłkę w leszczyńskiej siatce, po zamieszaniu podbramkowym umieszcza Natkaniec.
Polonia ambitnie stara się zdobyć choć honorową bramkę, próbują Perszewski, Bugzel i Patryk Kowalski, ale piłka nie trafia do bramki Lubuszanina, który ostatecznie wygrywa 2:0.
Być może już w następnym meczu Polonię wzmocni ukraiński napastnik Siergiej Shapoval, na pozwolenie gry w Polsce czeka też brazylijski pomocnik Eduardo. z
Komentarze
360 000 zł
sprzedaż, Leszno
435 000 zł
sprzedaż, Leszno
310 000 zł
sprzedaż, Leszno
120 zł
BMW 123, Wilkowice
7 200 zł
Peugeot 307, Gostyń
55 965 zł
Fiat Ducato, Leszno