Od pierwszego do ostatniego gwizdka kibice zebrani na stadionie miejskim w Kole mogli zauważyć miażdżącą przewagę graczy z Leszna. Na pierwszą bramkę czekaliśmy zaledwie 10 minut, gdzie do dobrze dogranej piłki przez Tobiasza Dziurdziewskiego dopadł Dawid Piosik pewnie umieszczając futbolówkę w siatce bramki. W kolejnych minutach Polonia nadał utrzymywała się przy piłce i  atakowała. Po dobrze wykonanym rzucie rożnym piłka trafiła wprost na głowę Tomasza Dorociaka, który podwyższył wynik spotkania na 2:0. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie i leszczynianie schodzili do szatni z dwubramkową zaliczką.

W drugiej połowie zobaczyliśmy dokładną powtórkę sytuacji z pierwszej części. Rzut rożny + Tomasz Dorociak i goście mogli cieszyć się już z  trzeciej strzelonej bramki. Kilka minut później do wolnej, kozłującej piłki dobiegł Tobiasz Dziurdziewski, który potężnym strzałem pozbawił gospodarzy nadziei na wyrwanie punktów Polonii Leszno. Przysłowiową wisienkę na torcie dołożył Dawid Adamczak, który wykorzystał podanie świetnie spisującego się Tobiasza Dziurdziewskiego.

Następne spotkanie zawodnicy Polonii 1912 Leszno zagrają już w  najbliższą sobotę z dotychczasowym liderem tabeli - Lechem Poznań. Początek spotkania o godz.11.00 na boisku w Zaborowie.
Informację nadesłał Filip Twardowski.