Piłka Nożna
Ufff, zostają w III lidze
Mecz w Ciechocinku był dla Polonii kolejnym z serii „o wszystko”. Widać było od pierwszych minut, że ta świadomość nieco paraliżuje podopiecznych trenera Jerzego Radojewskiego. Pogodzeni już od kilku kolejek z degradacją gracze Zdroju przejęli inicjatywę w początkowym fragmencie. Groźną akcję przeprowadzili w piątej minucie, kiedy to wybijana z rzutu rożnego piłka przeleciała wzdłuż bramki Polonii, ale na szczęście żaden z piłkarzy miejscowej ekipie nie potrafił jej skierować do siatki. Po chwili jeszcze do interwencji Daniela Tomczaka zmusił Krzysztof Maciaszek i na tym zakończyły się ofensywne popisy zawodników z Ciechocinka w tej fazie meczu.
Po około 10 minutach gry na boisku zaczęli dominować goście i przez kolejnych dwadzieścia minut nie schodzili z połowy Zdroju. Atakowali, strzelali z dystansu, ale tak jak w poprzednich spotkaniach zdecydowanie brakowało im skuteczności. W 15 minucie świetnie do Artura Jęśka podał Łukasz Glapiak, ale ten pierwszy nienajlepiej przyjął futbolówkę i nim złożył się do strzału, zdążyli interweniować obrońcy Zdroju. Poloniści próbowali strzałów z dystansu i mocnych dośrodkowań, gdy zorientowali się, że rezerwowy bramkarz gospodarzy, Michał Witkowski ma problemy z wyłapywaniem górnych piłek. W 20 minucie w pole karnym wbiegł Wojciech Bzdęga, minął dwóch rywali, ale nie oddał strzału, bo w ostatniej chwili piłka odskoczyła mu na jednej z licznych nierówności boiska w Ciechocinku . Dziesięć minut później przed szansa na wykończenie kontry stanął Bogumił Ceglarek, ale trochę przekombinował w polu karnym i znów niebezpieczeństwo zażegnali obrońcy miejscowych. W kolejnej akcji nie popisał się Artur Jęsiek, strzelał w „długi róg”, a piłka przeleciała obok słupka.
Do tego momentu mecz toczył się pod dyktando gości, Zdrój zaatakował po długiej przerwie dopiero w 32 minucie, ale jak się okazało zrobił to wyjątkowo skutecznie. Futbolówka dośrodkowana z prawej strony boiska przy biernej postawie obrońców i brakarza Polonii trafiła do Michała Krzyżanowskiego, który z najbliższej odległości skierował ją do siatki. Dwie minuty później było już 2:0 dla Zdroju, a na listę strzelców w podobnych okolicznościach, jak przy pierwszym trafieniu wpisał się znowu Michał Krzyżanowski.
Jeszcze przed przerwą Poloniści mieli okazje na strzelenie kontaktowego gola, ale Joseph Mboma Mute oraz Bogumił Ceglarek strzelali w światło bramki i Witkowski nie miał problemów z interwencją.
Po zmianie stron tempo spotkania wyraźnie siadło. Gracze z Ciechocinka, co zrozumiałe go nie forsowali, bo prowadzili pewnie, a po za tym ich losy, czyli spadek do IV ligi stały się faktem już na kilko kolejek wcześniej. Poloniści, co innego, im powinno zależeć na wyniku, wszak walczyli o utrzymanie, a na dodatek w tym momencie na boiskach w Koronowie i Koninie były niekorzystne da nich rezultaty. Na pierwszą groźną akcję leszczynian w tej części meczu przyszło kibicom czekać aż do 63 minuty, kiedy to w poprzeczkę trafił wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Jakub Pujanek. Trener Jerzy Radojewski wpuścił na murawę także Marcina Rosadzińskiego i Bartosza Świętka. Ten drugi w kilku akcjach pokazał się z dobrej strony. W 82 mocno uderzył z dystansu, ale kapitalną paradą popisał się bramkarz Zdroju i w Ciechocinku Polonia wciąz przegrywała 0:2.
W końcówce Tomczak świetnie wybronił strzał Wojnowskiego, który huknął z kilkunastu metrów, a po drugiej stronie boiska, już w doliczanym czasie gry w doskonałej sytuacji znalazł się Artur Jęsiek, ale piłka poszybowała nad bramką. Po chwili sędzia odgwizdał koniec spotkania. Polonia utrzymała się w III lidze, co należy uznać z cud, biorąc pod uwagę ostatnie wyniki spotkań z jej udziałem. Spora w tym zasługa rywali z Gniezna i Obornik Wielkopolskich. Mieszko wygrywał w ostatniej kolejce z Górnikiem w Koninie, by ostatecznie ulec 1:3, a Sparta przegrała z Victorią Koronowo, choć także przez moment prowadziła.
Na podsumowanie poczynań w III lidze piłkarzy Polonii Leszno przyjdzie jeszcze czas, ale już teraz można powiedzieć, że w następnym sezonie potrzebne są zmiany. (mah)
Komentarze
65 000 zł
sprzedaż, Leszno
399 000 zł
sprzedaż, Leszno
182 000 zł
sprzedaż, Karolewko