Piłka Nożna
Polonia nadal w dołku
Od ostatniej wygranej, 17 października z Lubuszaninem Trzcianka wskaźniki formy leszczyńskich piłkarzy gwałtownie poszybowały w dół. O ile jeszcze porażkę z Górnikiem w Koninie można uznać za niezasłużoną, to przegrana z Unią Swarzędz obnażyła wyjątkową słabą dyspozycję Polonii w końcówce rundy. O postawie leszczynian we Włocławku można już mówić w kategoriach klęski.
Do 22 minuty nie wyglądało to jeszcze najgorzej. Na bramkę Włocłavii strzelali Łukasz Glapiak i Maciej Tomkowiak, ale piłka nie znalazła drogi do siatki. Pierwsza bramka zmieniła diametralnie obraz gry. Właśnie w 22’ gospodarze przeprowadzili groźną akcję, nie zdążyli jednak oddać strzału na bramkę Daniela Tomczaka, bo wyręczył ich Mateusz Stępień. Po samobójczym trafieniu obrońcy Polonii Włocłavia prowadziła 1:0. Zespół z Kujaw demonstrował dużo dojrzalszy, choć wcale nie szczególnie efektowny futbol. Po dziesięciu minutach Tomczak znowu musiał wyciągać piłkę z bramki. Kontrę po stracie piłki przez Wojciecha Bzdęgę precyzyjnym lobem wykończył Billy Abbott.
Mając dwa gole przewagi gospodarze nie forsowali tempa, wręcz przeciwnie cofnęli się pod własną bramkę, licząc na kolejne kontry. W pierwszej połowie się nie doczekali, ale w drugiej owszem.
Polonia konstruowała swoje akcje wyjątkowo niemrawo, zwiększając szansę Włocłavii na przejęcie piłki i szybkie przeniesienie jej pod pole karne. W 69 minucie Dawid Kwiatkowski podwyższył na 3:0. Na tym się jednak nie zakończyło. Piłkarze z Włocławka nie mieli litości, w 79’ Bartłomiej Dębicki strzelił czwartego gola dla gospodarzy.
- Do straty gola prezentowaliśmy się naprawdę całkiem nieźle. Sądziłem, że uda się tutaj osiągnąć korzystny wynik. Niestety, już nie pierwszy raz zdarza się tak, że tracimy bramkę i nie potrafimy odwrócić losów meczu. Te ostatnie porażki stawiają nas w trudnej sytuacji. Miejmy nadzieję, że uda się zakończyć rundę jesienną korzystnym wynikiem. Mecz ze Zdrojem będzie dla nas bardzo ważny. Później już zimowa przerwa, która będzie musiała przynieść jakieś korekty w składzie jeśli chcemy się w III lidze utrzymać – powiedział trener Jerzy Radojewski.
Piłkarze z Leszna po trzech porażkach z rzędu znaleźli się na dziewiątym miejscu w tabeli III ligi i mają zaledwie cztery punkty przewagi nad zespołami ze strefy spadkowej.
Rundę jesienną Poloniści zakończą 11 listopada meczem przed własną publicznością ze Zdrojem Ciechocinek. (mah)
Komentarze
182 000 zł
sprzedaż, Karolewko
565 000 zł
sprzedaż, Święciechowa
360 000 zł
sprzedaż, Leszno
4 500 zł
Fiat Punto, Wschowa
1 zł
Audi A5, Leszno
7 200 zł
Peugeot 307, Gostyń