Piłka Nożna
Polonia nieskoncentrowana
Trzecioligowiec z Leszna podczas zimowych przygotowań do rundy rewanżowej rozegrał już cztery mecze kontrolne. W trzech ostatnich spotkaniach piłkarze Radojewskiego zagrali według tego samego, dość niepokojącego scenariusza.
W przegranym 2:0 pojedynku z Piastem Kobylin stracili gola już w 5 minucie. Drugoligowa Jarota Jarocin strzeliła Polonii dwie bramki w ciągu 15 minut, mecz zakończył się wynikiem 3:0. Mimo, że przed meczem z Orłem Międzyrzecz trener Jerzy Radojewski zwracał uwagę na koncentrację w początkowej fazie, to Poloniści znowu powtórzyli stare błędy. Tym razem pobili nawet niezbyt chlubny rekord ostatnich sparingów, bo stracili bramkę już w drugiej minucie. W polu karnym faulował wówczas Wojciechowski, sędzia podyktował „jedenastkę”, którą na gola zamieniał Łukasz Kołodyński. Orzeł dominował na boisku w tej fazie meczu, w chwile po stracie pierwszej bramki gospodarze mieli szansę na zdobycie kolejnej, ale groźny strzał obronił Daniel Tomczak.
W 16’ pierwszą groźną akcję skonstruowali leszczynianie. Zakotłowało się pod bramką Orła, zamieszanie wykorzystał Szymon Matuszewski, który precyzyjnym strzałem posłał futbolówkę do siatki gości. Polonia z remisu cieszyła się krótko. Po chwili napastników z Międzyrzecza wyręczył obrońca Polonii Michał Zamelski, który zanotował samobójcze trafienie. Nie minęły dwie minuty, a Tomczak znowu został pokonany. Na 3:1 podwyższył Krzysztof Cierniak. Czwarty gol padł jeszcze przed przerwą, jego autorem był aktywny w tym spotkaniu Marcin Żeno.
Po zmianie stron gra się wyrównała, optyczną przewagę miała Polonia, ale pod bramkami działo się niewiele. W 86’ minucie kibice obejrzeli gola nr 6. Ładnym uderzeniem popisał się Bartosz Świętek, który zmniejszył rozmiary porażki gości. Leszczynianie przegrali w Międzyrzeczu 4:2 i była to ich trzecia porażka, w czwartym meczu sparingowym.
– Choć to tylko mecz kontrolny, to jestem zaniepokojony postawą drużyny. Kolejny mecz, w którym tracimy bramkę już na początku. To tak jakbyśmy zaczynali bieg na 100 m startując dwadzieścia metrów za całą stawką. Mam żal do chłopaków, że w spotkaniu z rywalem z niższej ligi nie potrafią udowodnić swojej wyższości. Muszę czasami mocno na nich krzyknąć, żeby wykrzesali z siebie właściwe zaangażowanie – mówi trener Jerzy Radojewski.
Szkoleniowiec Polonii dostrzegł też pozytywy w meczu z Orłem Międzyrzecz. - Druga połowa pokazała, że jesteśmy dobrze przygotowani motorycznie i kondycyjnie. Rywal wyraźnie wtedy osłabł. Naszym problemem jest to, że aura krzyżuje nam plany treningowe. Zajęcia na naszym boisku są bardzo utrudnione. Ogólne wnioski ze sparingów nie są optymistyczne, mamy nad czym pracować – przyznał.
Wynik i nienajlepszą grę Polonii w meczu z Orłem można po części usprawiedliwić brakiem kilku podstawowych piłkarzy. Brak koncentracji i łatwa strata bramek w pierwszych minutach jest jednak niewytłumaczalna i pozostaje mieć tylko na dzieję, że w marcowych meczach o ligowe punkty taka niefrasobliwość nie będzie miała miejsca.
Najbliższe wydarzenia
Wideo
29.06.2025
![]() Żużel/2025 | |
![]() |
27.06.2025
Grzegorz Zengota i Rafał Dobrowolski przed meczem ze Stalą Rzeszów Żużel/2025 |
![]() |
20.06.2025
Grande Finale - Antidotum Leszno Airshow 2025 Extreme/Lotnicze |
![]() |
21.06.2025
Airbus A321 nad lotniskiem podczas Antidotum Airshow Leszno 2025 Extreme/Lotnicze |
Komentarze