Mecz zapowiadał się bardzo emocjonująco, ponieważ obie drużyny preferują grę ofensywną. Wynik 6:2 mówi sam za siebie. Pierwsza bramka po fantastycznym uderzeniu padła w 6 minucie meczu, a jej strzelcem był Rafał Stęrzycki. Kolejne minuty upływały na obustronnych atakach, aż do 35 minuty, gdy po raz drugi do bramki trafił gości trafił Rafał Stęrzycki, któremu asystował Jakub Para. Na 3-0 podwyższył w 40 minucie Szymon Matuszewski, a tuż przed końcowym gwizdkiem pierwszej połowy, dla Victorii na 3-1 trafił były zawodnik Lecha Poznań Waldemar Przysiuda.

Druga połowa miała taki sam obraz gry i taki sam rezultat. Najpierw z rzutu karnego w 50 minucie strzelił Jakub Pujanek. Później drugą bramkę dla drużyny z Wrześni zdobył Michał Baranowski. Polonistom wciąż było jednak mało i na 5:2 podwyższył Matuszewski, a festiwal strzelecki piękną bramką zakończył Grzegorz Posikata.

Poloniści wygrywając przypieczętowali swój awans do nowej III ligi, cel został zrealizowany, teraz przyjdzie czas na podsumowania i ułożenie planu przygotowawczego na nowy sezon.
Sukces cieszy, choć frekwencja na stadionie mogłaby być większa. Miejmy jednak nadzieje, że III liga przyciągnie na stadiony nie tylko sympatyków piłki nożnej w regionie, ale również sponsorów.

Polonia cieszy się z awansu, ale trzeba przyznać, że nie byłoby tego sukcesu bez zaangażowania grupy ludzi, pasjonatów z Jarosławem Nagłym na czele. Były piłkarz, a obecnie działacz wydobył leszczyńską piłkę z dna. Wypada mieć nadzieję, że klub już wkrótce nawiąże do sukcesów z lat 50-tych, kiedy to Polonia z powodzeniem rywalizowała w II lidze. Leszno masz już żużel na najwyższym poziomie, zasługuje też na dobry futbol. (roch/fot.arch)