Piłka Nożna
Jerzy Radojewski:
Umiarkowany optymizm przed startem sezonu

(Fot. Michał Konieczny)
Bramki dla Polonii w konfrontacji z PKS Racot padły w pierwszej połowie. Ładne akcje wykończyli Patryk Kowalski i Patryk Gendera. Podopieczni Jerzego Radojewskiego stworzyli sobie jeszcze kilka dogodnych sytuacji do podwyższenia rezultatu, ale wielokrotnie razili nieskutecznością. Zdaniem leszczyńskiego szkoleniowca marnowanie dobrych sytuacji, to obecnie spory mankament zespołu. – Wykorzystaliśmy tylko dwie z bardzo wielu okazji, do strzelenia bramki. To na pewno jest problem. Realizowaliśmy określone założenia taktyczne i myślę, że w pierwszej części zespół lepiej się rozumiał. Później na boisku pojawiło się sporo młodszych zawodników i gra nie wyglądała już tak dobrze. Po raz kolejny przed sezonem przychodzi nam przebudowywać drużynę – przyznaje Radojewski.
Przebudowa polega przede wszystkim na wprowadzaniu do zespołu seniorów piłkarzy z drużyn juniorskich Polonii. - Musimy tych młodych chłopaków przypasować do pozycji. W roczniku 1993 jest dość ubogo jeśli chodzi o możliwości graczy, natomiast znacznie lepiej sytuacja wygląda w roczniku 1994. Tacy zawodnicy jak Patryk Gendera, Krzysztof Jankowski, czy Krzysztof Hofman na pewno mają duży potencjał, choć bywa, że ciężko im sprostać oczekiwaniom, które są w piłce seniorskiej – dodaje Radojewski.
„Myślę, że jesteśmy w miarę przygotowani. Liga będzie dłuższa o dwa mecze, może dzięki temu z większą ilością emocji, mam nadzieję, że tych pozytywnych.”
Wiadomo, że przed sezonem 2013 -2014 z Polonią pożegnało się kilku podstawowych zawodników, ale są też wzmocnienia i powroty. – Nie ma już w drużynie Jarosława Miszkiela, Jędrzeja Zimmera, Klaudiusza Kaźmierczaka i Szymka Matuszewskiego, który na początku rundy wiosennej był zawodnikiem podstawowym, ale później nie bardzo widział swoje miejsce w zespole. Ubytki są spore, ale z Kobylina wrócili Maciej Tomkowiaka, Artur Krawczyk i Łukasz Glapiak. Jest też z nami znowu Patryk Kowalski. To gracze o sporych umiejętnościach i dużym potencjale ofensywnym. Powinni być znaczącym wsparciem. Martwi jedynie kontuzja Tomkowiaka, która eliminuje go z gry na początku sezonu. Mam również nadzieję, że do zdrowia szybko wróci Bogumił Ceglarek – mówi Radojewski.
Już w najbliższą sobotę Poloniści zainaugurują sezon meczem na swoim terenie z Nielbą Wągrowiec. Trener Polonii po ostatnich zwycięstwach z Dąbroczanką Pępowo i PKS Racot jest dobrej myśli. - To wprawdzie czwartoligowcy, ale jakieś podstawy do optymizmu są. Myślę, że jesteśmy w miarę przygotowani. Liga będzie dłuższa o dwa mecze, może dzięki temu z większą ilością emocji, mam nadzieję, że tych pozytywnych – zakończył szkoleniowiec Polonii 1912 Leszno.