Piłka Ręczna
Najpierw kolano, teraz kręgosłup
Hubert Szkudelski nadal na trybunie
(Fot. Michał Konieczny)
25.10.2013
Wybitnego pecha ma szczypiornista REAL Astromalu Leszno, Hubert Szkudelski. We wrześniu wrócił na parkiet po ponad rocznej przerwie spowodowanej kontuzją, ale niezbyt długo cieszył się pełnym zdrowiem. Ostatnio znowu mecze swojego zespołu musi oglądać z trybuny.
Szkudelski znowu usiadł na trybuny i czeka na szczegółową diagnozę. - Tak dokładnie nie wiadomo, co to jest. Mówi się, że to może być przepuklina kręgosłupa, lub rwa kulszowa. Czekam na rezonans i szczegółowe badania. Chciałbym jak najszybciej wrócić do gry, mówi się o trzech tygodniach przerwy, ale dokładnie nie wiadomo - przyznaje zawodnik.
Hubert na początku poprzedniego sezonu doznał kontuzji kolana. Przeszedł operacje, później była długa rehabilitacja i wreszcie powrót na parkiet. Gdy wydawało się, że zawodnik jest już w pełni sił i wraca do formy, pojawiła się kolejna dolegliwość, tym razem problemy z kręgosłupem.
„Tak dokładnie nie wiadomo, co mi jest. Może to być przepuklina kręgosłupa, lub rwa kulszowa. Czekam na rezonans i szczegółowe badania.”
Szkudelski znowu usiadł na trybuny i czeka na szczegółową diagnozę. - Tak dokładnie nie wiadomo, co to jest. Mówi się, że to może być przepuklina kręgosłupa, lub rwa kulszowa. Czekam na rezonans i szczegółowe badania. Chciałbym jak najszybciej wrócić do gry, mówi się o trzech tygodniach przerwy, ale dokładnie nie wiadomo - przyznaje zawodnik.
Michał Konieczny