Piłka Ręczna
Przegrali na własne życzenie
Porażka na zakończenie Mistrzostw
(Fot. TVP 2)
To był wyjątkowo dziwny mecz. W pierwszej połowie reprezentacja Islandii, gdzie piłka ręczna jest sportem nr 1, walczyła, jak zawsze wyjątkowo ambitnie, ale niewiele miała do powiedzenia w starciu z ekipą Michaela Bieglera. Polacy prowadzili przez całą pierwszą odsłonę różnicą co najmniej dwóch trafień. Do szatni zespoły zeszły przy stanie 16:13 dla Biało – Czerwonych. Wydawało się, że polscy szczypiorniści kontrolują pojedynek i nie dadzą sobie wydrzeć zwycięstwa.
W drugiej połowie przekonali się jednak, co znaczy waleczność Islandczyków. Przedstawiciele liczącego zaledwie nieco ponad 300 tysięcy mieszkańców kraju mozolnie odrabiali straty. W 44 minucie wyrównali stan pojedynku. Biało – Czerwoni zdołali wprawdzie znowu odskoczyć, ale ich postawa na parkiecie pozostawiała wiele do życzenia. Irytowały szczególnie niewykorzystane sytuacje podczas gry w przewadze. Na minutę przed końcem, przy stanie 27:27 dogodnej okazji nie wykorzystał Bartosz Jurecki. W odpowiedzi Islandczycy przeprowadzili akcję, którą trafieniem zakończył Runar Karason. Islandia wygrała z Polską 28:27 i zajęła piąte miejsce na Mistrzostwach Europy w Danii. Polacy kończą imprezę na szóstej pozycji, lepszej niż przed dwoma laty w Serbii, gdzie zostali sklasyfikowani na dziewiątym miejscu.
W ostatnim meczu duńskich Mistrzostw przedstawiciele naszego regionu w kadrze Bieglera, bracia Jureccy rzucili trzy bramki. Wszystkie były autorstwa Michała, który dodatkowo popisał się też kilkoma efektownymi interwencjami. Bartosz nie będzie dobrze wspominał tego pojedynku. W sytuacji, którą miał w 59 minucie powinien trafić do bramki.