Piłka Ręczna
Kmiecik: Ten mecz nie należał do łatwych
Dwa oblicza szczypiornistów
(Fot. Rafał Paszek)
12.02.2014
Piłkarze ręczni Real Astromalu Leszno wyszli na parkiet Grunwaldu zdekoncentrowani, dlatego przegrali pierwszą połowę meczu. - Ważne jednak, jak się kończy pojedynek - podkreśla trener Ryszard Kmiecik. Jego podopieczni szybko wzięli się w garść i w drugiej połowie pokazali, kto rządzi na boisku.
Grunwald zdobyty…
Zdobyty, ale nie od razu, bo pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 13:10 dla gospodarzy. Wyszliśmy na parkiet mało skoncentrowani, zawodnicy myśleli, że wygrają ten mecz na luzie, ale tak nie było. W drugiej połowie zagraliśmy już tak, jak trzeba, momentami mieliśmy nawet dziesięciobramkową przewagę. Skończyło się szczęśliwie dla nas, mamy dwa punkty.
Co trener powiedział swoim podopiecznym w szatni po przegranej pierwszej połowie?
Przeprowadziliśmy krótką rozmowę. Powiedziałem, żeby grali tak, jak umieją i to, co zawsze na treningach ćwiczymy. Jest to gra zespołowa, która na tym polega, żeby ogrywać przeciwnika właśnie tym sposobem. W drugiej połowie Grunwald myślał, że już ten mecz wygrał, no niestety zagrali słabiej, tak że dopisujemy na swoje konto dwa kolejne punkty. To świetnie, bo ten mecz na pewno nie należał do łatwych.
Czy tylko brak koncentracji w pierwszej połowie był przyczyną gorszej gry?
Tak, przeprowadzaliśmy nieprzygotowane akcje w ataku pozycyjnym, gubiliśmy piłki. Przez to przeciwnicy, właściwie za darmo zdobywali bramki. W obronie też były błędy, brakowało wyjść do przeciwników. Krótka rozmowa sprawiła jednak, że zawodnicy sami doszli do wniosku, że trzeba się wziąć do pracy i realizować wszystkie te rzeczy, które ćwiczymy na treningach. Efekty można było zobaczyć w drugiej połowie.
Michał Konieczny / Hania Ciesielska
