Piłka Ręczna
Bracia Jureccy bliżej mundialu
Polacy o bramkę lepsi od Niemców
(Fot. Maciej Iżycki)
Reprezentacja polskich szczypiornistów z wychowankami Tęczy Kościan, braćmi Bartoszem i Michałem Jureckimi od 2007 roku regularnie gra w mistrzostwach świata. To, czy zobaczymy Biało – Czerwonych w styczniu na parkietach w Katarze uzależnione jest od wyniku eliminacyjnego dwumeczu z Niemcami.
Pierwszy pojedynek dostarczył nie lada emocji. Polacy wiedzą, jak stopniować napięcie. Przez 30 minut grali słabo. Popełniali sporo błędów, które natychmiast były wykorzystywane przez rywali. Niemcy w pewnym momencie odskoczyli na 5 bramek, ostatecznie do szatni zespoły schodziły przy stanie 9:12.
Druga połowa była znacznie lepsza w wykonaniu Biało – Czerwonych. Szybko odrobili stratę, a po trafieniu Michała Jureckiego wyszli nawet na trzybramkowe prowadzenie (18:15). Niestety w grze polskich szczypiornistów brakowało konsekwencji i momentami koncentracji. Końcówka była wyjątkowo emocjonująca. Niemcy dwa razy potrafili zniwelować przewagę Polaków i na kilkadziesiąt sekund przed końcem notowano remis 24:24. Ostatnie słowo należało jednak do najlepszego na parkiecie Mariusza Jurkiewicza, który silnym rzutem z dystansu zapewnił Biało – Czerwonym wygraną.
Jurkiewicz rzucił Niemcom 7 bramek, tylko jedno trafienie mniej miał obrotowy z Kościana Bartosz Jurecki. Po raz kolejny udowodnił, że można na niego liczyć w ważnych momentach. Bartek okazał się wyjątkowo skutecznym egzekutorem rzutów karnych. Jego młodszy bratuMichał tym razem nie błyszczał w ataki, zdobył 2 bramki, ale z zadań obronnych wywiązał się bez zarzutu.
Za tydzień w Magdeburgu Polaków czeka rewanż z reprezentacją Niemiec. Jednobramkowa zaliczka jest nader skromna, ale Biało – Czerwoni na pewno nie stoją na straconej pozycji. Wcześniej, bo już we wtorek kadra Bieglera zmierzy się po raz drugi towarzysko z mistrzami świata, Hiszpanami.