W poprzednich dwóch sezonach leszczyńscy piłkarze ręczni nie wywozili najlepszych wspomnień z hali, w której swoje mecze rozgrywa zespół Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Szczególnie ubiegłoroczna, jednobramkowa porażka z gdańskimi licealistami długo była rozpamiętywana przez podopiecznych Ryszarda Kmiecika. Tak więc na inaugurację sezonu 2014/2015 pojechali wyrównać rachunki i w pełni im się to udało.

Goście od początku kontrolowali wydarzenia na boisku. Wprawdzie młody zespół Marcina Pilcha walczył ambitnie, ale równorzędną walkę nawiązywał tylko do 10 minuty. W 15’ leszczynianie odskoczyli na trzy trafienia (8:5) i od tego momentu trzymali przeciwnika na dystans. Pierwsza połowa zakończyła się przy stanie 14:10 dla przyjezdnych.

Po zmianie stron Real Astromal grał mądrze i utrzymywał przewagę. Przez większą część tej fazy spotkania wynosiła ona trzy lub cztery bramki. Dopiero w końcówce goście jeszcze przyspieszyli i pozbawili złudzeń gdańską młodzież.

Piłkarze ręczni rozpoczęli sezon od pewnej wygranej 25:19. – Kluczem do zwycięstwa była bardzo dobra gra w obronie. Gospodarze, to młody zespół, ale jak zwykle postawili poprzeczkę bardzo wysoko. W tej drużynie jest aż dziesięciu kadrowiczów, którzy grali na ostatnich mistrzostwach Europy do lat 18. Mają świetne warunki fizyczne. Tym bardziej cieszymy się z udanego początku sezonu - stwierdził Ryszard Kmiecik.

Bramki dla leszczyńskiej drużyny w Gdańsku rzucali: Maciej Wierucki 8 (7 z karnych), Krzysztof Misiaczyk 4, Hubert Szkudelski i Piotr Łuczak po 3, Tomasz Wąsiewicz i Mateusz Nowak po 2, Damian Krystkowiak, Jakub Wierucki i Dawid Wesołek po 1. W drużynie zabrakło kontuzjowanych: Eryka Szkudelskiego, Michała Przekwasa i Marcina Giernasa.

Inauguracja sezon w hali Trzynastka odbędzie się już w czwartek. O godz. 18.00 Real Astromal podejmie beniaminka, AZS-AWF Biała Podlaska.