Piłka Ręczna
Gra lepsza niż wynik
Real Astromal zatrzymany w Olsztynie
Ważnym dla losów meczu momentem był początek spotkania. Gospodarze narzucili mocne tempo i zanim przyjezdni zdążyli się dobrze ustawić w obronie, przegrywali już 4:0. – Zagraliśmy w tej fazie meczu zdecydowanie za delikatnie – przyznał trener Ryszard Kmiecik. Jego podopieczni w kolejnych minutach próbowali gonić wynik, ale zdarzyły im się niepokojące przestoje. W 15 minucie zbliżyli się na trzy trafienia (6:9), ale już za moment dali sobie wbić cztery bramki z rzędu. Najlepsza w wykonaniu leszczynian była końcówka pierwszej odsłony, kiedy to znowu zniwelowali stratę to trzech bramek (13:16) i mogli mieć nadzieję, że po zmianie stron będą w stanie odwrócić losy spotkania.
Pierwsze minuty po przerwie rzeczywiście były obiecujące. W 35 minucie zespoły dzieliła tylko jedna bramka. – Niestety zbyt szybko i łatwo chcieliśmy dogonić przeciwnika. Pojawiły się proste błędy w rozegraniu i brakowało konsekwencji – stwierdził trener Kmiecik. Do 55 minuty leszczynianie toczyli w miarę wyrównaną walkę, ale od stanu 26:29 zdecydowanie oddali inicjatywę. Końcówka należała do Warmii, która ostatecznie zwyciężyła 35:27. – Uważam, że nasza gra była lepsza niż wynik. Jestem dobrej myśli przed kolejnymi spotkaniami, tym bardziej, że niebawem wróci Michał Przekwas, a dzisiaj 20 minut zagrał już Marcin Giernas – podsumował trener Kmiecik.
Za tydzień leszczyński zespół czeka kolejny wyjazdowy pojedynek, wybiorą się do beniaminka z Brodnicy, który jeszcze w I lidze nie wygrał.
Bramki dla Real Astromalu rzucali: Maciej Wierucki 7, Piotr Łuczak i Hubert Szkudelski po 5, Krzysztof Misiaczyk 4, Marcin Giernas i Dawid Wesołek po 2, Jakub Wierucki i Damian Krystkowiak po 1.