Piłka Ręczna
Można zacząć ściskać kciuki
Orły lecą do Kataru
(Fot. Maciej Iżycki)
Polski zespół zmagania w Hiszpanii rozpoczął od porażki z Norwegami 25:30. Skandynawowie szybko objęli prowadzenie i kontrolowali przebieg spotkania. Momentami gra Biało – Czerwonych mogła budzić niepokój, bowiem Norwegowie z łatwością dochodzili do pozycji strzeleckich i dominowali we wszystkich elementach. Drugim rywalem Polaków był wyżej notowany od norweskiego zespół węgierski. Tym razem ekipa Michaela Bieglera przyjemnie zaskoczyła polskich kibiców. Szczególnie w drugiej połowie zaprezentowała się doskonale i rozbiła Madziarów 35:25.
Najtrudniejszy przeciwnik czekał na Polaków w ostatnim meczu. Przegrali wprawdzie z mistrzami świata i gospodarzami zmagań Hiszpanami 28:33, ale długo udawało im się nawiązywać równorzędną walkę. Podsumowując trzydniowy sprawdzian w Oviedo, można stwierdzić, że zespół Bieglera gra efektownie i skutecznie w ofensywie, nieco gorzej radzi sobie natomiast w obronie. Można być jednak pewnym, że gra o wielką stawkę wyzwoli w Polakach dodatkową motywację.
W XXI wieku reprezentacja polskich szczypiornistów już dwukrotnie stała na podium mistrzostw świata. Najpierw, w 2007 roku Orły Wenty wywalczyły w Niemczech tytuł wicemistrzowski, a dwa lata później na mundialu w Chorwacji zdobyły brązowe krążki.
Na kolejne turnieje Polacy także pojechali, ale ósma lokata w Szwecji i dziewiąta przed dwoma laty w Hiszpanii zostały przyjęte z lekkim niedosytem. Po dwóch średnio udanych imprezach z pewnością zaostrzył się apetyt na sukces.
Mistrzostwa Świata 2015 zawitają w dość egzotyczne miejsce, bo do Kataru. Polska zagra w grupie D. Na inaugurację, w piątek o 20.00 zmierzy się w jednym z najmłodszych miast świata, utworzonym w 2006 roku Lusajl z Niemcami. Dwa dni później Biało – Czerwoni przeniosą się do oddalonej o kilkanaście kilometrów stolicy, Dauhy na mecz z Argentyną. 20 stycznia wrócą do Lusajl na pojedynek Rosją, 22 będą rywalizować w Dausze z Arabią Saudyjską, a grupowe zmagania zakończą 24 stycznia pojedynkiem z Danią. Później czeka ich faza pucharowa, w której, miejmy nadzieję będą walczyć jak najdłużej. Zatem przed fanami piłki ręcznej w regionie i kibicami wychowanków Tęczy Kościan, Bartosza oraz Michała Jureckich kilka pełnych emocji zimowych wieczorów.