Piłka Ręczna
Za dużo kar
Zabrakło siły rażenia
(Fot. Rafał Paszek)
Zgodnie z oczekiwaniami pojedynek sąsiadów w tabeli I ligi stał na dobrym poziomie i był wyrównany. Po 10 minutach goście z Leszna wygrywali w Olsztynie 5:3, po 20 7:6. Podopieczni Ryszarda Kmiecika grali twardo w obronie i nie pozwalali miejscowym szczypiornistom rozwinąć skrzydła. Niestety sędziowie coraz częściej zaczęli się dopatrywać przewinień w poczynaniach leszczynian. Kolejne kary wybijały z rytmu przyjezdnych. Gdy zespoły schodziły do szatni na tablicy widniał rezultat 12:10 dla Travelandu.
Drugą połowę REAL Astromal zaczął bardzo dobrze, pierwsze 5 minut wygrał 4:1 i na moment odzyskał prowadzenie (14:13). Niestety przez następny kwadrans leszczynianie powiększyli swój dorobek o zaledwie 2 bramki, a gospodarze zdobyli ich 7 i w 50 minucie było 20:16. Zespół z Leszna nie składał jednak broni i zbliżył się do gospodarzy na 20:22. Kto wie, jak potoczyłaby się końcówka, gdyby nie kilka dość problematycznych decyzji sędziowskich o wykluczeniu zawodników gości. Osłabiony zespół z Leszna nie miał wystarczającej siły rażenia i uległ w Olsztynie 20:26.
Bramki dla REAL Astromalu zdobyli: Piotr Łuczak 6, Michał Przekwas 5, Marcin Tórz 3, Damian Krystkowiak i Dawid Wesołek po 2, Krzysztof Misiaczyk i Marcin Gienas po 1.
Za tydzień REAL Astromal podejmie w hali Trzynastka rezerwy Wisły Płock.
Komentarze