Piłka Ręczna
Real Astromal - MKS Poznań 27:28
Wielkie emocje w Trzynastce
Początek meczu nie wskazywał, że będzie to tak zacięte spotkanie. Leszczynianie szybko narzucili swój styl gry i po 5 minutach prowadzili już 4:1. Niestety liczne błędy w ataku sprawiły, że goście doprowadzili do remisu 10:10. W kolejnych minutach gra bardzo się wyrównała, ale dzięki świetnym interwencjom w bramce Jakuba Skorupińskiego Real Astromal miał na swoim koncie dwa trafienia więcej. Pierwsza połowa spotkania kończy się wynikiem 13:11.
Druga część gry rozpoczęła się również od bardzo zaciętej i wyrównanej gry z obu stron. Goście wykorzystali niemoc strzelecką leszczyńskiej drużyny i po raz pierwszy w tym meczu wyszli na prowadzenie. W końcówce meczu leszczynianie musieli sobie radzić bez Huberta Szkudelskiego, który doznał kontuzji kolana. Ostatnie minuty to prawdziwy horror dla kibiców, którzy pojawili się w hali Trzynastka. Na tablicy wyników widniał rezultat remisowy - 27:27. Trener drużyny gości w miejsce bramkarza wprowadził dodatkowego gracza w ataku. Dzięki temu posunięciu udało się zdobyć na kilka sekund przed końcowym gwizdkiem bramkę decydującą o zwycięstwie.
Ostatecznie mecz kończy się wynikiem 28:27 dla drużyny MKS Poznań. -Porażka wzięła się ze zbyt dużej ilości błędów taktycznych, które były popełniane w ataku - zgubione piłki i niecelne podania. Na pewno chłopcy chcieli wygrać ten mecz, ale zabrakło zdrowia, co nie zmienia faktu, że grając 5 sezon w 1 lidze mając takie doświadczenie te piłki należy rozegrać zupełnie inaczej. Liczne kontuzje, które odnieśli nasi zawodnicy w tym sezonie na pewno nam tego nie ułatwiają - powiedział trener Real Astromal Ryszard Kmiecik.
Bramki dla Real Astromal Zdobywali: Dawid Wesołek 6, Marcin Giernas 5, Jakub Wierucki 4, Damian Krystkowiak 4, Mateusz Nowak 3, Hubert Szkudelski 3, Piotr Łuczak 1, Krzysztof Meissner 1.
Komentarze