Mniej więcej do dziesiątej minuty mieliśmy dość wyrównany pojedynek. Później niestety gospodarze tracą w ataku sporo okazji do zdobycia bramek. Są słupki, strzały na przysłowiowy wiwat i goście odskakują na kilka bramek. Na przewagę ekipy z Olsztyna składają się też rzuty karne, których mieli w pierwszej połowie pięć. Na przerwę zespoły schodzą przy stanie 9:13.

Początek drugiej połowy dla Realu Astromalu rozpoczął się od kar, ale to nie podłamało gospodarzy, którzy ruszyli w pościg za Travelandem Warmią. W końcówce meczu mieliśmy kilka remisów, najpierw do 20:20 doprowadził Wojciech Leder, później trafia Maciej Wierucki i znów mamy remis 22:22, a na 23:23 dogania Marcin Giernas. Po raz ostatni mamy remis na cztery minuty przed końcem spotkania. Gospodarze nie wykorzystują rzutu karnego mamy jeszcze słupek i ostanie minuty należą już do gości, którzy ostatecznie wygrywają 28:24.

Bramki dla Realu Astromalu zdobywali: 6 Marcin Giernas, 5 Maciej Wierucki, 4 Hubert Szkudelski,3 Damian Krystkowiak i po 2 Wojciech Leder, Krzysztof Misiaczyk i Krzysztof Meissner. Dodajmy, że z powodu kontuzji nie zagrali Michał Przekwas i Michał Frieske.