Ten remis chyba satysfakcjonuje oba zespoły, a tak wyrównanego spotkania dawno w Trzynastce nie było, ale przecież spotkały się drużyny, będące w tabeli bardzo blisko siebie i walczące o piąte miejsce.

Początek należał do gości, leszczynianie po raz pierwszy pokonali bramkarza gości w 6 minucie, a pierwszą bramkę z akcji zdobyli dopiero w 11 minucie, w 16 Real Astromal doprowadza do remisu 6:6. Dalej mamy klasyczny mecz bramka za bramkę, a o jedną więcej na koncie do przerwy mają goście. Bardzo dobrze między leszczyńskimi słupkami radzi sobie Fryderyk Musiał, broni rzuty karne i jest górą w sytuacjach sam na sam. Po trafieniu Marcina Giernasa w 47 minucie gospodarze odskakują na trzy trafienia, ale końcówka jest znów bardzo wyrównana i wszystko kończy się remisem 23:23.

Bramki w tym spotkaniu dla Realu Astromalu zdobywali: Marcin Giernas 9, Damian Krystkowiak 4, Wojciech Leder 3 po 2 Hubert Szkudelski i Michał Przekwas i po 1 Maciej Wierucki, Krzysztof Meissner i Michał Frieske. Jako że był to ostatni pojedynek sezonu przed własnymi kibicami, klub w podziękowaniu za doping zaprosił wszystkich na słodki poczęstunek.