Piłka Ręczna
Real Astromal - Mazur Sierpc 27:25
Zwycięstwo nie przyszło łatwo
Dokładnie trzech, bo kontuzje leczą Fryderyk Musiał i Mateusz Nowak, a za niebieską kartkę musiał pauzować Krzysztof Misiaczyk. Gospodarze prowadzili praktycznie cały czas, ale w grze było sporo chaosu. Kiedy po bramce Michała Przekwasa w 13 minucie zespoły dzielą cztery bramki wydaje się, że mecz już w pewnym sensie ułożył się. Niestety obudziły się demony w postaci kiepskiej skuteczności w ataku. Leszczynianie nie trafiali nawet w 100% sytuacjach i trudno się dziwić, że Mazur zbliżył się na jedną bramkę. Pierwsza połowa kończy się przy stanie 15:13.
Przez praktycznie całą drugą zespoły też są bardzo blisko siebie, w 45 minucie na tablicy widnieje 21:20 i teoretycznie wszystko może się jeszcze zdarzyć. Kilka udanych interwencji miał bramkarz Realu Astromalu Jakub Kruk, a wszystko kończy się przy stanie 27:25.
Bramki dla zwycięskiej, leszczyńskiej ekipy zdobyli: 6 Wojciech Leder, 4 Damian Krystkowiak, po 3 Michał Przekwas, Krzysztof Meissner, Marcin Giernas i Mariusz Rogoziński po 2 Alan Raczkowiak i Daniel Bartłomiejczyk i jedną Hubert Szkudelski
Komentarze