Piłka Ręczna
PKM Zachód AZS UZ – Real Astromal Leszno 26:19
Idzie jak po grudzie
(Fot. Mateusz Jaśkowiak)
Choć leszczyński zespół jest w pierwszej części sezonu mocno osłabiony kadrowo, to zawodnicy i sztab szkoleniowy nie szukają wymówek i usprawiedliwienia. Niestety, mimo ambitnej postawy sytuacja Realu Astromalu staję nie do pozazdroszczenia.
W Zielonej Górze ekipa Macieja Wieruckiego długo dotrzymywała kroku miejscowym. Po niespełna kwadransie gry, po udanej akcji Michała Przekwasa prowadziła nawet trzema bramkami (6:3). Potem nastąpiła wymiana ciosów, w 27’ notowano remis 9:9, a w końcówce pierwszej połowy zespół AZS odskoczył i na przerwę zszedł wygrywając 12:10.
Przez kilka minut drugiej części pojedynku kibice w Zielonej Górze nadal oglądali dość wyrównane spotkanie. W 39 minucie po trafieniu Huberta Szkudelskiego Real Astromal tracił do akademików tylko dwie bramki (14:16). Niestety zielonogórzanie w kolejnej fazie zanotowali serię 4:0, a na 10 minut przed końcem meczu ich przewaga wynosiła już 8 bramek (24:16). Zespół Macieja Wieruckiego nie był w stanie odwrócić losów pojedynku, przegrał w Zielonej Górze 19:26.
Po pięciu kolejkach Real Astromal zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli grupy B I ligi. Za tydzień też nie będzie łatwo punkty, leszczynianie pojadą do Wrocławia na mecz z wiceliderem.
Bramki dla Realu Astromalu rzucili: Jakub Wierucki 5, Hubert Szkudelski 3, Hubert Kuliński, Marcin Jaśkowski i Michał Frieske po 2, Michał Przekwas, Mateusz Nowak, Kamil Napierkowski i Alan Raczkowiak po 1.
Komentarze
59 000 zł
sprzedaż, Leszno
569 000 zł
sprzedaż, Leszno
19 000 zł / m-c
wynajem, Wilkowice
1 zł
Audi A5, Leszno
55 965 zł
Fiat Ducato, Leszno
5 400 zł
Ford Mondeo, Leszno