Piłka Ręczna
Wygrana na inaugurację
Polacy prowadzili od początku do końca meczu. Trudno jednak uznać pojedynek za szczególnie łatwy. Podopieczni Michaela Bieglera grali nierówno. Potrafili odskoczyć rywalowi na osiem trafień, by później stracić koncentrację i pozwolić Białorusinom na zniwelowanie strat. Szczególnie dużo problemów sprawiała Biało – Czerwonym największa gwiazda białoruskiej piłki ręcznej, gracz Barcelony Sergej Rutenka. Ostatecznie Polska pokonała Białoruś 24:22 (14:9).
Najskuteczniejszym i najlepszym zawodnikiem w polskiej ekipie był Krzysztof Lijewski. Mający pełnić w Hiszpanii rolę liderów kadry, bracia Bartosz i Michał Jureccy, tym razem nie byli tak skuteczni jak zwykle. Michał wprawdzie otworzył wynik meczu, ale później jego rzutom brakowało precyzji. Miał za to dużo zadań w obronie, z których wywiązywał się bez zarzutu. Bartosz również przestrzelił kilka rzutów z koła, choć trzeba przyznać, że był bardzo dobrze pilnowany, zwykle przez dwóch, a czasami nawet trzech białoruskich obrońców. Trener Biegler powierzył również starszemu z braci sporo zadań w rozegraniu. To kołowy reprezentacji często zaczynał akcję Polaków i zamieniał się pozycją na boisku z Bartoszem Jaszką. W sumie bracia Jureccy zdobyli w inauguracyjnym meczu Mistrzostw Świata po 3 bramki.
Kolejny pojedynek grupowy Polacy rozegrają w poniedziałek, a ich rywalem będzie Arabia Saudyjska. Później zmierzą się jeszcze ze Słowenią, Serbią i Koreą Południową.