Choć nikt tego głośno nie powiedział, to zapewne zawodnikom Arotu Astromalu zależało bardzo na odniesieniu tego zwycięstwa, bo podopiecznych leszczyńskiego trenera Ryszarda Kmiecika czeka jeszcze rewanżowa ligowa potyczka w Poznaniu.
 
Gospodarze po trzech minutach gry prowadzą już 3: 0, na samym początku bardzo aktywny i skuteczny jest Misiaczyk. Trener Kmiecik daje szansę gry praktycznie wszystkim swoim piłkarzom. Mecz jest szybki a goście w 11 minucie doprowadzają do remisu. Pierwsza połowa kończy się zwycięstwem gospodarzy 12:10.
 
Drugą od trafienia rozpoczyna Hubert Szkudelski, na parkiecie widać już zdecydowaną przewagę leszczyńskiego zespołu, która momentami sięga dziewięciu bramek. Ostatecznie Arot Astromal wygrywa 27:20.
 
Bramki dla zwycięzców zdobywali: Tórz 6,Hubert Szkudelski i Jakub Wierucki po 4, po 3 Eryk Szkudelski i Misiaczyk, po 2 Giernas i Meissner i po 1 Maleszka i Kajzer. Warto dodać, że rzuty karne obronili też leszczyńscy bramkarze Skorupiński i Urbaniak.

Kolejny sparing leszczynianie rozegrają 27 stycznia o 18: 30, właśnie wtedy do hali Trzynastka zawita Chrobry Głogów. z