Piłka Ręczna
Falstart Orłów
Polscy szczypiorniści przekonali się, że rozpoczynanie ważnego turnieju meczem z gospodarzami nie jest korzystnym rozwiązaniem. Niesieni dopingiem swojej publiczności Serbowie prezentowali dużo lepiej od Orłów Wenty. Polacy nie potrafili znaleźć sposobu na sforsowanie serbskiej obrony, a gdy już im się to udawało często nie trafiali z dogodnych pozycji lub zaporą nie do przejścia okazywał się bramkarz Serbów, Darko Stanić.
Wyjątkowo źle wyglądała gra Polaków w przewadze. Mieli ją kilkakrotnie i fakt, że jest ich więcej na parkiecie, nie stanowił właściwie żadnego atutu. Zespół Wenty grał schematycznie i tym samym czytelnie dla rywala. Zupełnie nie sprawdził się wariant z dogrywaniem piłek do obrotowych. Bartek Jurecki, a później Kamil Syprzak zostali całkowicie odcięci od podań. To wszystko sprawiło, że po 30 minutach Polacy przegrywali w Belgradzie 7:11. Jedynym pozytywem pierwszej połowy była niezła dyspozycja Michała Jureckiego. Wychowanek Tęczy Kościan był filarem polskiej defensywy i najskuteczniejszym z Polaków. Zdobył 3 bramki.
W drugiej odsłonie jednak dorobku nie powiększył, bo szybko zastąpił go Karol Bielecki. Niestety obraz gry w drugich 30 minutach nie uległ zmianie. Serbowie wciąż dominowali, kapitalnie w bramce nadal spisywał się Stanić, a na skrzydle szalał Ivan Nikcević. Przewaga Serbów wynosiła już w pewnym momencie 8 trafień. W końcówce Biało – Czerwoni nieco zniwelowali straty, ale o dogonieniu rywala nie mogło być mowy. Polska przegrała z Serbią w Belgradzie na inaugurację Mistrzostw Europy 18:22. Najskuteczniejsi w polskiej ekipie byli Michał Jurecki i Karol Bielecki, którzy zdobyli po 3 bramki. Bartek Jurecki grał krótko i zakończył mecz bez trafienia.
We wtorek Polacy zagrają ze Słowakami i wypada mieć nadzieję, że pokażą charakter, z jakiego znamy ich z poprzednich turniejów o mistrzostwo Europy, czy świata. (mah)
Komentarze