Piłka Ręczna
Na remis z pierwszoligowcem
Arot Astromal od wielu tugodni zasiada w fotelu lidera II ligi i w każdym kolejnym spotkaniu o punkty potwierdza, że ma pierwszoligowe aspiracje. Może na to wskazywać również dobór sparingpartnerów podczas zimowych przerw w rozgrywkach. W styczniu podopieczni trenera Ryszarda Kmiecika zagrali trzy mecze kontrolne i wszystkie z zespołami z I ligi. Bilans jest niezły: dwa zwycięstwa z ekipami z Ostrowa i Zielonej Góry oraz porażka w Poznaniu z Grunwaldem. Wczoraj leszczynianie, wykorzystując krótką przerwę w rozgrywkach, także sprawdzili formę w konfrontacji z pierwszoligowcem. Wybrali się do Ostrowa.
Spotkanie, choć miało być formą treningu okazało się bardzo zacięte. Obie ekipy postawiły na atak, w obronie raczej grały asekuracyjnie, by uniknąć sytuacji grożących kontuzjami. Żadnej z drużyn nie udało się uzyskać jakiejś zdecydowanej przewagi. Po 30 minutach prowadzili gospodarze 17:15, ale w drugiej partii leszczynianie szybko odrobili straty. W samej końcówce prowadzili nawet 35:34, ostatnie słowo należało jednak do szczypiornistów Ostrovii, którzy zdołali wyrównać.
- Na pewno obie ekipy mają sporo korzyści z tego meczu. Udało się sprawdzić i przetestować wszystkie założone warianty. Wystąpiliśmy bez Macieja Wieruckiego i Huberta Szkudelskiego, ale oprócz tej dwójki zagrał cały zespół. Teraz dwa dni przerwy i od wtorku przygotowujemy się do meczu z Nową Solą – przyznał trener Kmiecik. A spotkanie z beniaminkiem odbędzie się w najbliższa sobotę o 18.00 w hali Trzynastka. (mah)
Komentarze