Trener był zawiedziony, bo spodziewał się, że po zwycięstwie z Zagłębiem Lubin, jego zespół będzie w stanie skutecznie rywalizować z Olimpem. Niestety tego dnia to piłkarze ręczni z Grodkowa mieli więcej atutów. – Od początku graliśmy bardzo źle w obronie, nie trafialiśmy z dobrych pozycji i to się przełożyło na wynik do przerwy 12:15 – mówi Rafał Szatkowski.

W drugiej odsłonie kościaniacy zmienili obronę na 5:1 oraz 4:2, ale nie przyniosło to spodziewanego efektu. Przeciwnik utrzymywał przewagę i mimo, że nieźle w ataku grali Dawid Nowak i Paweł Duda, to Tęczy nie udało się dogonić Olimpu, który wygrał w Kościanie 33:27.
- Nasza obrona nie była na tyle dobra, byśmy mogli wyprowadzać skuteczne kontry. Brakowało trafień z drugiej linii, a poza tym na ławce kar spędziliśmy aż 20 minut, podczas gdy rywal, tylko 10. Olimp wygrał zasłużenie – podsumował Rafał Szatkowski.

Bramki dla Tęczy zdobywali: Dawid Nowak 10, Paweł Duda 9, Piotr Stelmasik i Adrian Wujec po 3, Marcin Haryk i Aleksander Cierniewski po 1.
W następnej kolejce Tęcza zmierzy się z ekipą ŚKPR Świdnica. Termin tego pojedynku nie został jednak jeszcze wyznaczony. Najprawdopodobniej odbędzie się on 23 lub 24 marca. (mah)