Mimo ostatnich porażek kibice nie zawiedli leszczyńskich szczypiornistów i szczelnie wypełnili halę 13. Początek pojedynku nie był jednak optymistyczny. Po pięciu minutach gry gospodarze przegrywają już 0:3.

Pościg za rywalami rozpoczął minutę później Hubert Szkudelski. Na pierwszy remis czekaliśmy do czternastej minuty, później znów na prowadzeniu jest Sparta. Do kolejnego wyrównania doprowadza Meissner,ale znów goście trafiają.

Taki ostateczny przełom nastąpił w 19 minucie, najpierw po bramce Łuczaka mamy remis, później po golu Jasieczka Arot Astromal wychodzi na prowadzenie, którego jak się później okazało nie oddał już do końca. Pierwsza połowa kończy się przy stanie 15:11.

Drugie trzydzieści minut gry od trafienia rozpoczyna Sparta. Szybko jednak bramkarza gości pokonuje Łuczak, trzy razy z rzędu trafia Eryk Szkudelski i mamy 22:16.

Przez moment Arot Astromal prowadzi już nawet różnicą ośmiu trafień. Kilka jednak błędów gospodarzy wykorzystuje Sparta i mecz kończy się przy stanie 30:25.

Bez wątpienia silnym punktem leszczyńskiego zespołu, po raz kolejny był stojący między słupkami doświadczony Edward Madaliński.

Na 30 bramek zwycięzców złożyli się: po 7 Hubert Szudelski i Piotr Łuczak, 5 Krzysztof Kajzer, 4 Eryk Szkudelski,3 Krzysztof Meissner, 2 Jarosław Jasieczek i po 1 Michał Maleszka i Marcin Tórz.
 
W zespole gości grał wychowanek leszczyńskiego klubu Wojciech Marciniak, który na listę strzelców wpisał się cztery razy.z