Piłka Ręczna
Lider pokonany w Lesznie
22.11.2009
Szczypiornistki Arotu Astromalu Leszno, pokonały dziś na własnym parkiecie, po zaciętym pojedynku lidera II ligi AZS AWF Poznań 25:23.
Pierwsze dwie bramki bardzo szybko zdobyła Martyna Płaczek, goście jednak natychmiast zwarli szyki obronne i po szybkich kontrach doprowadzają do remisu.
Na moment AZS wychodzi też na minimalne prowadzenie, ale wyrównuje Monika Pawlak, a po trafieniu Dagmary Konieczek gospodarze odzyskują prowadzenie,. Naszym dziewczętom, niestety zdarzają się błędy w podaniach, trochę nerwowa gra i właśnie to w końcówce pierwszej połowy wykorzystuje AZS, który zniwelował przewagę Arotu Astromalu z pięciu do dwóch bramek 15:13. Takim wynikiem kończy się pierwsze 30 minut .
Drugą połowę od kolejnej bramki dla gospodarzy rozpoczyna Monika Pawlak, później mamy klasyczny mecz z wymianą ciosów, ale cały czas na prowadzeniu są leszczynianki. Szczypiornistki ze stolicy Wielkopolski, potrafiły jednak zbliżyć się na odległość jednego trafienia. Na szczęście na posterunku są Monika Pawlak i Martyna Płaczek i znów mamy trzy bramki przewagi, taka sytuacja trwa praktycznie do ostatniego sędziowskiego gwizdka.
Mecz kończy się zasłużonym zwycięstwem gospodarzy 25:23. Trzeba przyznać, że oba zespoły grały z pełnym zaangażowaniem od pierwszej do ostatniej minuty.
Może ten mecz nie był ładny dla oka, ale dziewczyny włożyły sporo serca przyznał już po wszystkim leszczyński trener Dariusz Kamieniarz.
Bardzo solidnie przygotowywałyśmy się do tego pojedynku, zależało nam na wygranej z liderem stwierdziła z kolei Martyna Płaczek.
Bramki dla Arotu Astromalu zdobywały Pawlak 8, Konieczek i Płaczek po 6, Bąk 3 i po 1 Lenarczyk i Gbiorczyk.
Zgodnie z terminarzem kolejne spotkanie nasze szczypiornistki powinny rozegrać 19 grudnia na własnym parkiecie z MOS Gniezno
Na moment AZS wychodzi też na minimalne prowadzenie, ale wyrównuje Monika Pawlak, a po trafieniu Dagmary Konieczek gospodarze odzyskują prowadzenie,. Naszym dziewczętom, niestety zdarzają się błędy w podaniach, trochę nerwowa gra i właśnie to w końcówce pierwszej połowy wykorzystuje AZS, który zniwelował przewagę Arotu Astromalu z pięciu do dwóch bramek 15:13. Takim wynikiem kończy się pierwsze 30 minut .
Drugą połowę od kolejnej bramki dla gospodarzy rozpoczyna Monika Pawlak, później mamy klasyczny mecz z wymianą ciosów, ale cały czas na prowadzeniu są leszczynianki. Szczypiornistki ze stolicy Wielkopolski, potrafiły jednak zbliżyć się na odległość jednego trafienia. Na szczęście na posterunku są Monika Pawlak i Martyna Płaczek i znów mamy trzy bramki przewagi, taka sytuacja trwa praktycznie do ostatniego sędziowskiego gwizdka.
Mecz kończy się zasłużonym zwycięstwem gospodarzy 25:23. Trzeba przyznać, że oba zespoły grały z pełnym zaangażowaniem od pierwszej do ostatniej minuty.
Może ten mecz nie był ładny dla oka, ale dziewczyny włożyły sporo serca przyznał już po wszystkim leszczyński trener Dariusz Kamieniarz.
Bardzo solidnie przygotowywałyśmy się do tego pojedynku, zależało nam na wygranej z liderem stwierdziła z kolei Martyna Płaczek.
Bramki dla Arotu Astromalu zdobywały Pawlak 8, Konieczek i Płaczek po 6, Bąk 3 i po 1 Lenarczyk i Gbiorczyk.
Zgodnie z terminarzem kolejne spotkanie nasze szczypiornistki powinny rozegrać 19 grudnia na własnym parkiecie z MOS Gniezno
Komentarze
5 400 zł
Ford Mondeo, Leszno
55 965 zł
Fiat Ducato, Leszno
2 137 zł
Audi A4, Leszno
585 081 zł
sprzedaż, Poznań
355 000 zł
sprzedaż, Leszno
669 541 zł
sprzedaż, Poznań