Piłka Ręczna
Kolejne zwycięstwo Arotu Astromalu
07.11.2009
Drugoligowi piłkarze ręczni Arotu Astromalu odnieśli dziś kolejne zwycięstwo ligowe, pokonując na własnym parkiecie OSiR Komprachcice 36:22.
Pierwszą bramkę w tym pojedynku zdobywają goście, ale można powiedzieć to byłoby na tyle, bo podopieczni leszczyńskiego trenera Ryszarda Kmiecika, błyskawicznie obejmują prowadzenie i po 15 minutach mają już przewagę 7 bramek.
Po chwili zespoły dzieli już nawet 9 trafień. Receptą na OSiR, jest szybka i skuteczna gra. Dodatkowo bardzo dobrze w leszczyńskiej bramce spisuje się Madalińśki. Jednak kilka nieudanych akcji Arotu Astromalu i ta różnica topnieje na końcu pierwszej połowy do 18:12.
Goście z Komprachcic, bardzo mocno rozpoczęli drugie trzydzieści minut, kiedy to w 80 sekund zdobyli następne dwie bramki i zespoły dzielą już tylko cztery trafienia.
Za sprawą kolejnych kar, a w konsekwencji czerwoną kartkę, szeregi gospodarzy musi opuścić Hubert Szkudelski, ale lider II ligi nie zwalnia tempa. Mimo dobrze spisującego się między słupkami Komprachcic Galochowi, sprytne bramki dla gospodarzy zdobywa Matuszewski, kolejne za sprawą Wieruckiego, Tórza i Łuczaka lądują też na koncie Arotu Astromalu. Na plus kilka interwencji może w bramce zaliczyć Dratwiński.
Mecz ostatecznie zakończył się wysokim 36:22 zwycięstwem leszczyńskiego zespołu, dla którego bramki zdobywali po 7 Marcin Tórz i Maciej Wierucki, po 6 Piotr Łuczak i Michał Matuszewski, trzy Krzysztof Meissner,po 2 Eryk Szkudelski, Mateusz Nowak i Krzysztof Kajzer i 1 Hubert Szkudelski.
Najwięcej dla gości 5 Marcel Ungier
Po chwili zespoły dzieli już nawet 9 trafień. Receptą na OSiR, jest szybka i skuteczna gra. Dodatkowo bardzo dobrze w leszczyńskiej bramce spisuje się Madalińśki. Jednak kilka nieudanych akcji Arotu Astromalu i ta różnica topnieje na końcu pierwszej połowy do 18:12.
Goście z Komprachcic, bardzo mocno rozpoczęli drugie trzydzieści minut, kiedy to w 80 sekund zdobyli następne dwie bramki i zespoły dzielą już tylko cztery trafienia.
Za sprawą kolejnych kar, a w konsekwencji czerwoną kartkę, szeregi gospodarzy musi opuścić Hubert Szkudelski, ale lider II ligi nie zwalnia tempa. Mimo dobrze spisującego się między słupkami Komprachcic Galochowi, sprytne bramki dla gospodarzy zdobywa Matuszewski, kolejne za sprawą Wieruckiego, Tórza i Łuczaka lądują też na koncie Arotu Astromalu. Na plus kilka interwencji może w bramce zaliczyć Dratwiński.
Mecz ostatecznie zakończył się wysokim 36:22 zwycięstwem leszczyńskiego zespołu, dla którego bramki zdobywali po 7 Marcin Tórz i Maciej Wierucki, po 6 Piotr Łuczak i Michał Matuszewski, trzy Krzysztof Meissner,po 2 Eryk Szkudelski, Mateusz Nowak i Krzysztof Kajzer i 1 Hubert Szkudelski.
Najwięcej dla gości 5 Marcel Ungier
Komentarze