Piłka Ręczna
Rewanż formalnością ?
Przypomnijmy Arot Astromal wygrał wtedy na własnym parkiecie bardzo wysoko 45:25. Dwadzieścia bramek przewagi, można stracić tylko przy jakimś niewyobrażalnym katakliźmie, a takiego w Konstantynowie raczej trudno się spodziewać, choć jak mówi trener Włókniarza Nie składamy jeszcze broni, będziemy starali się wykorzystać atut własnego, dość specyficznego boiska i przede wszystkim poprawić obronę.
Arot Astromal nie zamierza nic zmienić w tym sobotnim pojedynku Zagramy podobnie jak u siebie szybkimi kontrami, szczelną obroną i takim samym jak w Lesznie atakiem pozycyjnym przyznają w sztabie szkoleniowym Arotu Astromalu, który do Włókniarza wybiera się z Hubertem Szkudelskim i Krzysztofem Kajzerem, zawodnikami ukaranymi w pierwszym pojedynku czerwonymi kartkami, jednak nie powodującymi dodatkowych konsekwencji np. kary meczu.
Zwycięzca tego dwumeczu, a liczymy że będzie to Arot Astromal spotka się już w najbliższą środę na własnym parkiecie z pierwszoligowym AZS Biała Podlaska
Komentarze