Piłka Ręczna
Fatalny początek i nieskuteczna pogoń
W siódmej minucie przegrywali 0:5. Kościaniacy razili nieskutecznością
w ataku, a czołowy strzelec Tęczy Krystkowiak oddał w tym czasie aż
cztery niecelne rzuty na bramkę miejscowych.
Od 12 minuty goście zaczęli odrabiać straty. W 19 minucie Olimp
prowadził już tylko 9:7. Na dwie minuty przed przerwą różnica zmalała
do jednej bramki (12:11), ale ostatnie słowo przed zejściem do szatni
należało do gospodarzy, którzy po 30 min prowadzili 13:11.
Po przerwie Olimp utrzymywał 2-bramkową przewagę nad rywalem. Dopiero w
48 minucie odskoczył na 6 trafień. Tęcza podjęła jeszcze walkę, ale
niestety zabrakło czasu na uzyskanie korzystnego rezultatu.
Bramki dla Tęczy zdobyli: Nowak 10, Stalmasik 6, Sawicki 4, Krystkowiak
2, Haryk, Komorowski i Cierniewski po 1. Dla gospodarzy po 7 zdobyli
Sołtys i Zych. (kub)