Piłka Ręczna
Wygrana i awans w tabeli
Arot Astromal był faworytem tego meczu – w Lubinie podopieczni trenera Kmiecika zwyciężyli 30:26. Wczoraj, przed własną publicznością tę przewagę jeszcze powiększyli.
Początek spotkania był dość wyrównany, ale leszczynianie pokazali, że są drużyną zgraną i kiedy wyszli na prowadzenie w czwartej minucie, nie oddali go już do końca meczu.
- Cały zespół zagrał bardzo dobrze – ocenia trener Ryszard Kmiecik. - Wprawdzie były błędy, ale te trzeba wkalkulować, to jest gra. Według mnie krystalizuje się zespół, który będzie ostro walczył do końca rozgrywek o awans do I ligi.
We wczorajszym meczu nie zagrał jeszcze Marcin Tórz. - Mamy nadzieję, że wróci do składu na mecz w Zielonej Górze, jest podstawą naszej obrony – mówił po meczu bramkarz Arotu Mateusz Nadolny.
Trener drugiego zespołu Zagłebia Lubin nie mógł być zadowolony z wyniku, ani z gry swoich podopiecznych. - Niestety muszę przyznać, że ich skuteczność była żenująca, nie wykorzystali przynajmniej 15 sytuacji, ale to młody zespół, dopiero się zgrywa – mówił Andrzej Jeżak.
Bramki dla Arotu zdobyli: Łuczak 12, Giernas 8, Wierucki 6, Szkudelski 5, Meissner 3, Kajzer i Matuszewski po 2 i Nowak 1.
Leszczynianie po tym meczu są współliderem tabeli. AZS Zielona Góra przegrał bowiem z OSIiRem w Komprachcicach. (han)
Komentarze
349 000 zł
sprzedaż, Leszno
750 000 zł
sprzedaż, Kąkolewo
549 000 zł
sprzedaż, Leszno