Piłka Ręczna
Arot Astromal samodzielnym liderem
Do końca rozgrywek szczypiornistów na drugim froncie zostało jeszcze wiele spotkań, ale dotychczasowy przebieg rywalizacji pokazał dobitnie, że głównymi pretendentami do awansu są AZS Stelmet Zielona Góra i Arot Astromal Leszno. Te zespoły po dziesięciu kolejkach miały na koncie zaledwie po jednej porażce. Leszczynianie ulegli w Grodkowie Olimpowi, a podopieczni Marka Książkiewicza przed tygodniem dość nieoczekiwanie stracili punkty w Komprachcicach. W jedenastej kolejce liderujące w rozgrywkach drużyny spotkały się na parkiecie leszczyńskiej hali Trzynastka. Wiadomo było, że zwycięzca tego pojedynku będzie przewodził stawce samodzielnie. Zdobędzie też przewagę psychiczną, która może okazać się kluczowa w walce o awans.
Od pierwszych minut pojedynku lepsze wrażenie sprawiali podopieczni trenera Ryszarda Kmiecika. Świetną grą obronną i szybkimi kontrami zaskoczyli już niejednego przeciwnika, zaskoczeni wydawali się być też zielonogórzanie, choć nie pozwoli Arotowi Astromal na zbudowanie znaczącej przewagi. Obie ekipy grały z dużym respektem i świadomością rangi tego meczu. Leszczynianie zespołowo prezentowali się lepiej, mieli więcej atutów w ataku i to oni prowadzili po trzydziestu minutach czterema trafieniami.
Po zmianie stron, niestety powtórzyła się sytuacja z ostatniego pojedynku z rezerwami Zagłębia Lubin. Gospodarze trochę uśpieni prowadzeniem zaczęli popełniać błędy. W ich poczynaniach w drugiej połowie widoczny był znowu brak koncentracji. Zamiast kontrolować przebieg pojedynku, pozwolili się rywalowi rozpędzić i znaleźli się w tarapatach, bo przegrywali już nawet jedną bramką. Na szczęście letarg leszczynian nie trwał zbyt długo. – Chłopcy się zmobilizowali, zagrali później konsekwentnie i nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa – mówił trener Arotu Astromal Ryszard Kmiecik. Gospodarze w końcówce dominowali na parkiecie i ostatecznie wygrali pewnie 32:24. Tak wysokie zwycięstwo nie do końca odzwierciedla to, co działo się w hali Trzynastka. – To był bardzo wyrównany mecz od pierwszej minuty. Wszystkim chłopakom należą się wielkie słowa uznania. Czasami zdarza się, że w danym meczu ktoś ma słabszy dzień, dzisiaj wszyscy zagrali na wysokim poziomie. Pojawił się wprawdzie moment zastoju, ale zawodnicy szybko się z tego otrząsnęli – dodał trener Kmiecik.
Leszczynianie po tym spotkaniu są samodzielnym liderem II ligi. Za tydzień czeka ich kolejny trudny pojedynek z zespołem z czołówki. Jadą do Komprachcic na mecz z tamtejszym OSiRem.
Punkty dla Arotu Astromal zdobywali: Piotr Łuczak 7, Maciej Wierucki 6, Marcin Pawlik 5, Michał Matuszewski i Marcin Giernas 4, Marek Becelewski 3, Marcin Tórz 2, Krzysztof Kajzer 1. (mah)
Komentarze
5 400 zł
Ford Mondeo, Leszno
15 600 zł
Renault Scenic, Rydzyna
120 zł
BMW 123, Wilkowice
585 081 zł
sprzedaż, Poznań
669 541 zł
sprzedaż, Poznań
549 000 zł
sprzedaż, Leszno