Piłka Ręczna
A jednak można i na wyjeździe
Pierwsze trzydzieści minut upływało pod znakiem bardzo wyrównanej gry. Żadnej z ekip nie udawało się odskoczyć na więcej niż dwie bramki. Zespoły pilnowały się wzajemnie i na przerwę schodziły z takim samym bilansem trafień, było 18:18.
W drugiej połowie to kościaniakom udało się narzucić rywalowi swój styl gry i zaczęli zdobywać przewagę. Po blisko piętnastu minutach gry w drugiej odsłonie podopieczni trenera Aleksandra Sowy prowadzili już nawet 23:30. Siedem bramek na koncie goście z Kościana mieli także w 52’, kiedy to na tablicy pojawił się wynik 27:34. Od tego momentu piłkarze Tęczy zaczęli grać zbyt indywidualnie, a rywal w szybkim tempie odrabiał straty. Na szczęście nie zdążył i kościaniacy wygrali na wyjeździe z drugim zespołem Miedzi Legnica 34:36.
Bramki dla Tęczy rzucali: Krystkowiak i wracający po dłuższej przerwie do gry Przekwas po 8, Sawicki 7, Stelmasik i Nowak po 5 oraz Radoła 3.
W ekipie gospodarzy najskuteczniejszy był Adamek, który zdobył 13 bramek. (kub)