Piłka Ręczna
Rywal uciekł po przerwie
Dzięki dobrej dyspozycji Michała Przekwasa w pierwszych minutach pojedynku zarysowała się lekka przewaga Tęczy, choć kościaniakom nie udawało się odskoczyć od rywala. Od 13’ lepiej na parkiecie zaczęli się prezentować przyjezdni i to oni wyszli na prowadzenie. Do końca tej odsłony meczu gra przebiegała według schematu jedna bramka Szczypiorna, a następnie wyrównanie Tęczy. Po trzydziestu minutach na tablicy był wynik 16:17 dla gości.
Kluczowe dla losów pojedynku okazało się siedem minut po przerwie. Kaliszanie zdobyli wtedy aż 6 bramkę, podopieczni trenera Aleksandra Sowy odpowiedzieli tylko jednym trafieniem. W grze Tęczy mnożyły się błędy, kościaniacy gubili piłkę lub oddawali rzuty z nieprzygotowanych pozycji. Miejscowi piłkarze nie potrafili też wykorzystać gry w przewadze, w sytuacji gdy dwóch zawodników z Kalisza otrzymało czerwone kartki.
Ostatecznie gospodarze polegli na własne życzenie 28:33.
Bramki dla Tęczy zdobywali: Przekwas 8, Krystkowiak 7, Sawicki 6, Ilmer 3, Stelamsik 2 oraz Nowak i Radoła po 1. (kub)
Komentarze