Rowery
Zwycięzcy dystansu mega: Krzywy, Górniak, Gołębiewski
Wypowiedzi po maratonie rowerowym mtb
Zwycięzcy dystansu mega na podium. (Fot. Hania Ciesielska)
Krzysztof Krzywy:
Nie spodziewałem się, że w Wielkopolsce może być taka selektywna i trudna trasa. Chyba wyszło z tysiąc metrów przewyższenia, tak że naprawdę było ciężko dzisiaj. Ale udało się wygrać. Rywale byli bardzo mocni. Ok. 40 kilometra odjechaliśmy w trójkę, cały czas współpracowaliśmy i w końcówce kolega się zakopał w błocie. Wtedy odjechaliśmy w dwójkę i walkę o zwycięstwo rozstrzygnęliśmy na finiszu.
Proszę wymienić swoje największe sukcesy?
Przez 10 lat byłem zawodowcem, ścigałem się na szosie. Byłem m.in. mistrzem kraju w wyścigu górskim. W mtb wygrałem kilka maratonów, na ostatnich mistrzostwach Polski byłem siódmy, czwarty w półmaratonie.
To już koniec sezonu?
Nie, jeszcze mam cztery tygodnie ścigania, do 14 października.
Michał Górniak:
Jestem zadowolony. W końcówce sezonu ciężko się już nawet do treningu zmusić, tak więc cieszę się, że udało mi się z Krzyśkiem dojechać do mety. Byłem tutaj rok temu, trasa praktycznie bez większych zmian, ale daje w kość. Wtedy byłem czwarty, teraz drugi. Krzysiu był mocniejszy.
Radosław Gołębiewski:
Jechaliśmy z kolegami w trójkę praktycznie 2/3 dystansu. Na pięć kilometrów przed metą była dość duża kałuża i błoto. I niestety popełniłem błąd techniczny i wywróciłem się. Koledzy to zauważyli i mi odjechali. Jechałem na trzeciej pozycji te ostatnie pięć kilometrów, starając się, aby mnie nikt nie doszedł z tyłu, bo czwarty zawodnik był bardzo blisko. Dałem z siebie wszystko. Trasa bardzo piękna, malownicza, trudna technicznie, dużo singli. Jestem bardzo zadowolony, że tu przyjechałem. Jeśli będę miał czas i wolne, to za rok znów będę.