Rowery
Żacy i młodzicy zachwycili w Raszkowie
Wolny tym razem daleko od podium
(Fot. KKS Gostyń)
Mistrzostwa Polski juniorów w Sobótce były dla Karola Wolnego najważniejszą imprezą w sezonie. Niemal wszystko zostało podporządkowane właśnie obronie tytułu wicemistrza kraju. Karol w ostatnich tygodniach prezentował wysoką formę i doskonale znał trasę pod Ślężą, bo juniorzy walczyli dokładne tam gdzie przed rokiem, a więc na sześciu rundach liczących po 22 km. Wyścig ułożył się jednak dla gostyńskiego zawodnika niezbyt pomyślnie. – Zawodnicy ścigali się bardziej agresywnie niż w ubiegłym roku. Już na drugiej rundzie oderwała się siedmioosobowa ucieczka, która nad peletonem zyskała minutę przewagi. Później co chwilę ktoś próbował doskoczyć do uciekinierów. Karol zresztą także podjął próbę, zyskał około pół minuty nad peletonem, ale na zjeździe ze Ślęży został doścignięty. Była jeszcze jedna szansa na ostatniej rundzie, kiedy to Wolny mógł się podłączyć się do akcji Alana Banaszka, którego miał za zadanie pilnować, ale najwyraźniej nie starczyło mu sił – opisuje trener KKS Gostyń Waldemar Minta.
Ostatecznie junior z Gostynia ukończył zmagania o mistrzostwo Polski na 28 miejscu. Złoto wywalczył Kamil Zawistowski (GKK Opty Mazowsze Grodzisk Mazowiecki).
W dużo lepszych nastrojach niż Karol Wolny są po weekendzie jego młodsi koledzy. Kolarze KKS zdominowali rozegrany w Raszkowie wyścig o Puchar Nadziei Olimpijskich. W rywalizacji na czas żaczek Zuzanna Olejniczak była druga, Zofia Picz trzecia. W wyścigu ze startu wspólnego, Zuzanna wygrała, a Zosia przyjechała na metę tuż za klubową koleżanką.
Wśród żaków Kacper Majewski wygrał czasówkę, wyścig ze startu wspólnego ukończył na drugim miejscu, tuż przed kolegą z Gostynia, Łukaszem Jędryczką.
W wyścigu na czas młodzików Tomasz Kaczmarek był trzeci, a Igor Kaniewski czwarty. W rywalizacji ze startu wspólnego kapitalnym finiszem popisał się Jakub Frąckowiak, który wpadł na metę na trzeciej pozycji.
Komentarze