Do tegorocznego wyścigu stanęło 48 drużyn - przeważały ekipy z Wielkopolski i Dolnego Śląska, ale były także z Warszawy czy Lublina. Pięcioosobowe ekipy ścigały się wokół powiatu gostyńskiego, na dystansie 100 km. Liczył się czas trzeciego zawodnika.

Tak jak w ubiegłym roku wygrali kolarze z Poznania: Robert Płotkowiak, Artur Kozal, Łukasz Rakoczy, Tomasz Minta i Robert Żmudzin, występujący pod nazwą Timemasters Wielkopolska. - Nie było łatwo. Konkurencja była duża i na wysokim poziomie. Obawialiśmy się kilku zespołów, na szczęście wszystko ułożyło się po naszej myśli. Trasa była łatwa, praktycznie płaska, gorzej z wiatrem, który przeszkadzał - co chwila zmieniał kierunek i to sprawiało, że momentami było trudno. Wysoko oceniamy organizację wyścigu – mówił na mecie Artur Kozal.

Drugie miejsce zajęła drużyna GVT w składzie: Artur Gacek, Arek Tecław, Konrad Czajkowski – 2:15:48.06, Zbigniew Gucwa i Michał Buczek, a trzecie Ravex Energy Saving Wrocław (Jacek Łuczkiewicz, Mirosław Fitał, Paweł Drab – 2:18:11.74, Jerzy Sikora i Ryszard Rawski)

Najlepszy zespół z naszego regionu zajął piąte miejsce. To ekipa REAL 64-sto Bikefun Leszno, w której jechali: Robert Syc, Wojciech Mizuro, Bartosz Wujczak – 2:23:42.35, Łukasz Kisło i Przemysław Nalewaj.

Stawkę 48 drużyn zakończyli gospodarze Convert Wespol Team, w której to ekipie wystartował nasz najlepszy kierowca wyścigowy Kuba Giermaziak. Towarzyszyli mu: Mateusz Mróz, Wojciech Giermaziak, Marek Wesoły i Bartłomiej Frąckowiak.

  - To mój drugi start na tego typu zawodach i pierwszy udany, bo przypomnę, że leszczyńskiego maratonu w maju nie udało mi się ukończyć. Poza tym to była moja pierwsza stówa! Przejechaliśmy tę trasę trochę powyżej trzech godzin. Dla mnie jest to niesamowite przeżycie. Nie ukrywam, że nie udałoby mi się tego zrobić, gdyby nie pomoc ze strony kolegów z ekipy. Było bardzo, bardzo ciężko, ale cieszę się, że jestem na mecie, że się udało. To na pewno nie jest moja ostatnia przygoda w tym roku z rowerami, chciałbym jeszcze wystartować w maratonie MTB – obiecuje Kuba Giermaziak. - Tymczasem teraz będę się już skupiał się na czterech kółkach - za tydzień mam kolejny wyścig w Belgii - tor w SPA lubię, więc mam nadzieję, że uda mi się tam zyskać kolejne punkty.

Organizatorzy już zapowiadają szóstą edycję Amber Road. - Cieszymy się bardzo, że po raz kolejny udało nam się zorganizować tę imprezę. Niewiele jest bowiem w naszym kraju wyścigów w formule drużynowej jazdy na czas. A na tle tych, które są, chcemy  zawsze wypaść  jak najlepiej i chyba po raz kolejny nam się to udało – podsumowuje Radosław Frydryszak.


Rezultaty drużyn z regionu:

5. REAL 64-sto Bikefun Leszno
Robert Syc
Wojciech Mizuro
Bartosz Wujczak – 2:23:42.35
Łukasz Kisło
Przemysław Nalewaj

9. Strefasportu.pl Leszno
Maciej Richter
Paweł Wasiński
Przemysław Papież – 2:29:10.32
Szymon Nowaczyk
Dariusz Drobnik

13. LKK Team Leszno
Michał Stachowski
Tomasz Tęgi
Roman Szczepaniak – 2:31:29.63
Arkadiusz Tietz
Krzysztof Skorliński

15. Bikefun Galibier Team Leszno
Przemysław Rozwalka
Mirosław Kajoch
Artur Dudziak – 2:33:34.37
Adam Dudziak
Adam Adamkiewicz

24. Luks Orzeł Lipno
Mariusz Chyła
Paweł Czecholiński
Arek Jakubowski – 2:39:48.27
Damian Ziegler
Marcin Banaszkiewicz

26. Niewidzialni Leszno
Szymon Lutostański
Robert Glapiak
Stanisław Biernaczyk – 2:40:25.26
Józef Szeibe
Krzysztof Kurpisz

28. O.S.T.R.E. Koło – Stelmaszyński Gostyń
Tomasz Stelmaszyński
Michał Grześkowiak
Marek Karkos – 2:43:36.92
Szymon Majchrzak
Adam Marciniak

29. Bikefun Galibier Team II Leszno
34. Metabo Tora Bike Wilkowice
35. Ambit Racing Team Leszno
39. Plastprofil Towarzystwo Rowerowe Piaski
42. Febe Team Leszno
43. D.K. Byle dojechać Leszno
44. REAL Leszno
46. Stowarzyszenie Na szlaku Krobia
47. Orzeł Belęcin