Rowery
Ponad 500 kilometrów na rowerach
Jadą po "windę wolności"
Łukasz Osajda i Paweł Płaczkiewicz z Kasią Wagner, dla której wyruszyli w podróż. (Fot. facebook.com/windadowolnosci)
Łukasz Osajda i Paweł Płaczkiewicz wyruszyli w swoją podróż w sobotę z Konina. Jadą na dwuosobowym rowerze. W trasie zmagają się nie tylko listopadową aurą, ale również własnymi słabościami. Łukasz Osajda ma za sobą korekcję skrzywienia kręgosłupa, Paweł Płaczkiewicz jest niewidomy.
- Jedziemy po to by pomóc naszej koleżance Kasi Wagner. Ona porusza się na wózku inwalidzkim i chcąc wyjść z domu niezbędna jest dla niej pomoc innych osób - mówi Łukasz Osajda. - Jej marzeniem jest samodzielność. Do tego potrzebna jest winda przyblokowa. Miasto wyłożyło połowę potrzebnej kwoty, czyli 50 tysięcy złotych. My staramy się uzbierać resztę docierając z informacją o jej sytuacji do szerokiego grona odbiorców. Zachęcamy do odwiedzenia strony facebook.com/windadowolnosci, gdzie znajduje się numer konta, na które można przelewać darowizny.
Realizacja tego przedsięwzięcia nie byłaby możliwa bez wsparcia centrów wolontariatu z różnych miast. Łukasz Osajda i Paweł Płaczkiewicz otrzymali pomoc logistyczną i nocowali w Fundacji "Odzew". W piątek rano wyruszyli z Leszna w dalszą podróż. Za sobą mają już ponad 300 kilometrów trasy, która wiodła między innymi przez takie miasta jak: Września, Piła, Poznań czy Śrem. Do pokonania mają jeszcze około 200 kilometrów.
Komentarze
Fundacja Sedeka
ul. Grzybowska 4 lok. 211, 00-131 Warszawa
nr konta: 57 1030 1508 0000 0008 1669 1028
z dopiskiem: 10406 - Grupa OPP - Winda do wolności, zbiórka publiczna