Pasją do dwóch kółek pracowników Radia Elka zaraża redaktor Jarek Adamek. W ubiegłym roku wystartował w Leszczyńskim Maratonie Rowerowym i - jak podkreśla z dumą - nie dojechał do mety ostatni. Pokonując 90-kilometrową trasę Jarek Adamek wprawił nas w osłupienie. Mało kto wierzył, że podoła. - Trzy lata temu kupiłem sobie porządny rower z zamiarem spłacania go przez rok. Skoro już to robiłem musiałem jeździć, żeby nie mieć poczucia zmarnowania pieniędzy. Tak przejechałem pierwszy tysiąc kilometrów - opowiada Jarek Adamek. - Kiedy Grzegorz Brzechwa namawiał mnie rok temu na start w Leszczyńskim Maratonie Rowerowym nie mieściło mi się to w głowie. Przecież tam jeżdżą same "zakapiory" - myślałem. Wystartowałem z duszą na ramieniu. Lał wtedy deszcz i przez prawie całą trasę pytałem samego siebie "na co mi to było?". Warto było jednak to zrobić dla ostatnich pięciu kilometrów. Mijając metę byłem mokry i zziębnięty, ale szczęśliwy - dodaje.

Dziś do kolejnej edycji Leszczyńskiego Maratonu Rowerowego przygotowuje się czworo radiowców. Emila Wojciechowska, Hania Ciesielska i wspomniany Jarek Adamek wystartują na 30-kilometrowej trasie. Nasz fotoreporter - Rafał Paszek zaprezentuje się w Mistrzostwach Polski Dziennikarzy na dystansie 90 kilometrów. Na trasie wyścigu będzie można ich poznać po charakterystycznych strojach Radia Elka. - Chciałbym poprowadzić naszą grupę, ale z drugiej strony koleżanki będą w obcisłych strojach...lepiej, żeby jechały przede mną - śmieje się Jarek Adamek. - Na trasie na pewno będziemy się wspierać. To będzie towarzyska, radosna jazda bez napinki. Co ważne, przy 30-kilometrowej trasie, kiedy dojedziemy do mety jedzenie będzie jeszcze ciepłe.

- Człowiek zaczyna dobrze czuć się na rowerze po przejechaniu 20 kilometrów - mówi nasz radiowy ekspert, Jarek Adamek. - Cała przyjemność to odkrywanie nowych tras. Jazda na rowerze to wielka frajda.