Rowery
Trwa wyścig Bałtyk - Karkonosze Tour 2016
Kolarze przejechali ulicami Kościana
(fot. Monika Kaczmarska-Banaszak)
19.05.2016
Kościan gościł dziś kolarzy biorących udział w Międzynarodowym Wyścigu Bałtyk - Karkonosze Tour. To tu wyznaczono początek II etapu zmagań. Zawodnicy wystartowali z ul. Nacławskiej i po krótkich trzech pętlach udali się do Krzywinia, Śmigla i dalej do Opalenicy, gdzie jest finał dzisiejszego etapu.
Dzisiejszy odcinek liczy ok. 177 km. W rywalizacji bierze udział 135 zawodników polskich i zagranicznych. Przed godziną 14.00 drużyny przygotowywały się do startu na parkingu przed kościańskim basenem. Była okazja, aby podpatrzeć, jak wyglądają kulisy przygotowań do startu. Część ekip przyjechała osobówkami, były busy, a specjalnymi autokarami mogły się pochwalić dwie polskie drużyny: Verva ActiveJet Team i CCC Sprandi Polkowice.
Udało nam się porozmawiać z Piotrem Wadeckim, dyrektorem sportowym drużyny CCC Polkowice, olimpijczykiem z Sydney, który zdradził ostatnie przygotowania ekipy do startu: - Mieliśmy dosyć długi dojazd na start, bo prawie 300 km. Kolarze przebierają się, przygotowują do startu, jedzą ostatni posiłek. Masażyści wcierają w nogi kremy chłodzące bądź rozgrzewające w zależności od pogody i preferencji zawodnika. Wystawiliśmy ośmiu kolarzy. Mniej więcej jedna osoba z obsługi przypada na jednego kolarza. To są masażyści, mechanicy, dyrektor sportowy, lekarz, kierowca autobusu.
Kolarzom kibicowali kościaniacy, ale tłumów nie było - być może ze względu na godzinę. Spotkać można było dzieci, które zbierały autografy i robiły pamiątkowe zdjęcia. Pojawili się też członkowie Śmigielskiego Towarzystwa Cyklistów: - Kolarze są bardzo otwarci. Można sobie porozmawiać z Piotrem Wadeckim, który jest guru polskiego kolarstwa. Można zobaczyć sprzęt, przygotowania do startu. Jedziemy teraz do Śmigla, żeby tam kibicować zawodnikom.
Kolarze wystartowali o 14.45. Finał II etapu wyścigu przewidywany jest na godz. 18.40 w Opalenicy.
Monika Kaczmarska-Banaszak
Komentarze