Rowery
Z sukcesami w czasówce i ze startu wspólnego
Kolarze KKS Gostyń w czołówce
Był to już czwarta odsłona pucharowej rywalizacji najlepszych polskich kolarzy. Pierwszego dnia zmagań bardzo dobrą dyspozycję w wyścigu na czas potwierdził junior młodszy KKS Gostyń, Kacper Majewski. Zwycięzca dwóch ostatnich czasówek podczas zawodów Pucharu Polski, tym razem zajął drugą lokatę, tracąc do zwycięzcy, Dawida Kuderczaka z Konina zaledwie 2 sekundy. Dziewiąty rezultat osiągnął Marcin Nowak, a Łukasz Jędryczka i Tobiasz Zaremba zostali sklasyfikowani pod koniec drugiej dziesiątki.
Bardzo blisko podium w rywalizacji juniorek młodszych była Zuzanna Olejniczak. Ostatecznie musiała się zadowolić czwartą pozycją.
W gronie juniorów trzeci czas na liczącej 17 kilometrów trasie uzyskał pochodzący z Lipna Mikołaj Konieczny. Kamil Kordus był 10, Piotr Mierzyński 15, a Igor Kaniewski 20.
Zmagania w wyścigu ze startu wspólnego również przyniosły kilka sukcesów gostyńskich kolarzy. Kacper Majewski udowodnił, że potrafi walczyć nie tylko z czasem i finiszował na drugiej pozycji, tuż za Michałem Gałką z Copernicusa Toruń. Druga była również Zuzanna Olejniczak. Na finiszu musiała uznać wyższość Małgorzaty Dąbrowskiej z LKS Atom Dzierżoniów. W juniorskim gronie z dobrej strony pokazał się Jakub Frąckowiak, który zakończył wyścig na czwartym miejscu.
Są też smutne wieści. - Junior młodszy Jakub Piechocki oraz junior Tomasz Kaczmarek zaliczyli groźne upadki i z poważnymi urazami trafili do szpitali w Poznaniu – poinformował Waldemar Minta, trener Kolarzy KKS Gostyń.
Już w środę w Krokowej na Pomorzu rozpoczynają się Mistrzostwa Polski juniorów. Przed rokiem piąty w jeździe na czas i wyścigu ze startu wspólnego był Mikołaj Konieczny. Zdaniem szkoleniowca gostyńskich zawodników, trudno będzie powtórzyć taki wynik. – W tym roku do grona juniorów dołączyła grupa wyjątkowo utalentowanych i mocnych zawodników. Wydają się mocniejsi od swoich nieco starszych kolegów – zakończył Waldemar Minta.